ISS kończy 20 lat, musicie zobaczyć ten kosmiczny film!

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) właśnie obchodzi swoje okrągłe, 20. urodziny. Z tej okazji ESA, czyli Europejska Agencja Kosmiczna podzieliła się z internautami niesamowitym filmem, który jest zbiorem przepięknych zdjęć Ziemi.

listopada 1998 roku odbyła się pierwsza misja, która polegała na dostarczeniu pierwszego modułu niezbędnego do uruchomienia Międzynarodowej Stacji – zasilania elektrycznego. Moduł wysłany wtedy przez rakietę Proton K aktualnie służy jako magazyn (w kosmosie bowiem nic się nie marnuje). Pierwsi astronauci zamieszkali tam dwa lata później. Przez następne kilkanaście lat na stację przybywały kolejne moduły i komponenty. W miniony poniedziałek, w 20. Rocznicę ESA opublikowała film. Zdjęcia są, rzecz jasna, robione z kosmosu, a jest ich sporo, bo ponad 21 tysięcy.

Cały film trwa 15 minut, a muzykę do niego skomponował amerykański muzyk Matt Piper. Kompozycja zdjęć i podkładu muzycznego dosłownie przenosi nas w kosmos. Zdjęcia do materiału wybrał Alexander Gerst, niemiecki astronauta, który pełni aktualnie funkcję dowódcy stacji. Wszystkie fotografie zostały połączone w film.

Sama ESA nazywa film „najdłuższym timelapsem astronauty” i zaprasza do wspólnego świętowania „urodzin” stacji. Podczas całego filmu w prawym, górnym rogu widzimy mapkę. Pomaga nam ona zorientować się, który „kawałek” Ziemi akurat widzimy na zdjęciach.

Oprócz filmu ESA opublikowała także pozdrowienia ze stacji od astronautów, którzy aktualnie sprawują misję na MSK: wspomniany wcześniej Gerst, a także Serena Aunon-Chancellor, która jest inżynierką lotnictwa z NASA i Sergey Prokopyev, inżynier lotnictwa z Roscosmos.

Jak wspomniał dowódca w powyższym filmie: „na Ziemi żyje aż siedem miliardów ludzi, a tylko nasza trójka żyje w kosmosie”. Co do tej trójki to do końca chyba nikt nie jest pewien, bo ile to już było teorii na temat życia pozaziemskiego? ISS zaprasza do udziału w świętowaniu 20-lecia, wystarczy w mediach społecznościowych użyć hashtag #SpaceStation20 . Ja to zrobiłem, bo cenię ich pracę i badania kosmosu.

Przemysław Bicki