Samsung pokaże telefon z 5 obiektywami. Czy to nie przesada?

Kurz po premierze nowych iPhonów powoli opada. Apple pokazało najszybsze urządzenie na rynku i nie zanosi się, żeby jakaś firma chciała konkurować z Apple w tej materii. Co innego, jeśli chodzi o możliwości fotograficzne, tu zaatakować chce Samsung.

Kilka dni temu dowiedzieliśmy się o Samsungu A7, który dysponuje aż 3 aparatami na tylnej obudowie. Wygląda na to, że Samsung pierwszy zaprezentuje też model z aż 4 aparatami. Jeśli te plotki się potwierdzą, to w przyszłym roku zobaczymy bitwę producentów na ilość obiektywów. Tylko czy to już nie przesada?

Samsung Galaxy A9 Star Pro z 4 obiektywami

Pomysł na cztery obiektywy wydaje się równie głupi, co sama nazwa telefonu. Nie jest to jednak żart, nowy Samsung Galaxy A9 ma zadebiutować bowiem już 11 października na imprezie Unpacked w Malezji. Wiadomo też, że napędzał go będzie procesor Qualcomm Snapdragon 660 z co najmniej 4 GB pamięci RAM. Ekran w technologii Super AMOLED ma mieć przekątną 6.28 cala, rozdzielczość Full HD+. Jego akumulator będzie dysponować całkiem przyzwoitą pojemnością 3720 mAh.

Najciekawszym ma być jednak aparat. Ten z przodu do selfie będzie miał 24 MP, prawdopodobnie będzie to moduł Sony IMX576. Na pleckach znajdzie się poczwórny moduł. Główna kamera będzie dysponowała 24 MP, czyli jak aparat do selfie. Następnie znajdziemy tu też szerokokątny obiektyw (FOV 120 stopni) z matrycą 8 MP. Dwa następne będą odpowiadały za bezstratny zoom — nie znamy jeszcze ich ogniskowej, ale ich matryce będą miały 5 oraz 10 MP. To dosyć ciekawa kompozycja.

Niezły zoom albo marketingowa zagrywka!

Nie jestem pewien czy chcę widzieć podobne konstrukcje na rynku. Wystarczy mi połączenie szerokokątnego obiektywu i tele, taki zestaw świetnie sprawdza się w iPhonie X. Jestem też prawie pewien, że to tylko zagrywka marketingowa, bo przecież zawsze porównujemy, kto ma czego więcej. Więcej obiektywów nie oznacza jednak, że Samsung A9 będzie lepszym telefonem. Mam jednak skrytą nadzieję, że Samsung szykuje coś, co nas zaskoczy. Może to będzie 10 albo nawet 12-krotny zoom.