Mówcie, co chcecie, ale podstawowe umiejętności tworzenia grafik wpisują się dziś w pakiet minimalnych wymagań ludzkich kompetencji. Jeżeli nawet nie potrzeba ich w pracy, przydają się w codzienności – np. kiedy trzeba zrobić na fejsie ładne urodzinowe wydarzenie. Uczenie się jednak obsługi skomplikowanych specjalistycznych programów graficznych nie jest łatwe, a pierwsze kroki stawia się mozolnie i bez szałowych efektów. Dla niecierpliwców pojawiły się więc takie programy jak Canva, która teraz doczekała się wersji 2.0.
Wątpię, by ktoś nie znał tego małego internetowego arcydzieła, które umożliwia tworzenie wyglądających w pełni profesjonalnie materiałów graficznych dzięki tylko kilku kliknięciom. Canva to aplikacja, którą obsługiwać można tak z poziomu przeglądarki, jak i aplikacji na androida. Posiada mnóstwo darmowych, całkowicie edytowalnych wzorów. Co więcej pozwala na tworzenie projektów pod konkretne funkcje. Nie trzeba się już zastanawiać, jakich wymiarów Facebook wymaga dla banerów swoich wydarzeń – wystarczy kliknąć na podobny szablon i poświęcić się dobraniu elementów estetycznych. Program umożliwia także dokupowanie bardziej wymyślnych i oryginalnych dodatków i to już od 1 dolara.
Canva 2.0 co nowego?
Canva 2.0, którą już teraz użytkownicy mogą testować w wersji beta ma być „tym, co użytkownicy już znają i kochają, ale lepszym”. Twórcy zapowiadają nie tylko dodanie kolejnych wzorów i elementów, ale całkowicie nowe funkcje i szablony – animacje, strony internetowe, interaktywne prezentacje i sprawniejszą wyszukiwarkę. Canva 2.0 ma działać szybciej i bardziej gładko, by zagwarantować najwyższy komfort obsługi. Powodem dla wypuszczenia nowej wersji programu jest cel firmy, by każdy mógł zaprojektować wszystko i udostępnić to w każdym miejscu, w którym zapragnie. Jak można przeczytać na stronie projektu:
Canva 2.0 is jam-packed with more publish options: you can now publish directly to LinkedIn, Pinterest, Facebook groups and more. Autoplay your presentations, or try one of our new interactive website styles.
Canva ratowała mi skórę wielokrotnie przy organizacji konferencji naukowych. Dzięki niej tworzyłam i tworzę miłe dla oka plakaty, harmonogramy czy identyfikatory uczestników. Nie mogłam się więc oczywiście oprzeć, by nie przyjrzeć się wersji beta 2.0. Drżyjcie graficy, bo choć Canva nigdy Was nie zastąpi, to z pewnością odbierze Wam część zleceń.