Bing rozpoczął testy użycia chatbotów w okienku wyszukiwarki. Dla marek jest to unikalna szansa na nawiązanie kontaktu z użytkownikami jeszcze zanim podejmą decyzję o odwiedzeniu ich strony.

Chatbot pojawia się jako forma kontaktu w wizytówce firmy pojawiającej się w wynikach wyszukiwania. Po kliknięciu na stosowny button w oknie przeglądarki pojawia się dodatkowe okienko komunikatora, które umożliwia użytkownikowi zadanie konkretnych pytań na temat oferty bądź usług marki. Wg informacji podanych przez Microsoft, nowa opcja dostępna jest na razie dla wąskiej grupy marek w USA, jednak poważnie rozważana jest możliwość rozpowszechnienia na globalnym rynku.

Użycie chatbota na poziomie wyszukiwarki daje markom nawiązać interakcje z użytkownikiem jeszcze na poziomie wyników wyszukiwania. Jest to niesamowicie ważny moment, bowiem zazwyczaj poprzedza on decyzję użytkownika czy zaufać nam, czy naszemu konkurentowi. Możliwość uzupełnienia informacji, których poszukuje nasz potencjalny klient, a które niekoniecznie znalazły się na naszej wizytówce, może robić kolosalną różnicę i zdecydować o dokonaniu zakupu. Z drugiej strony chatbot staje się także nowym źródłem informacji o klientach i ich potrzebach. Choć w teorii brzmi to naprawdę świetnie, wciąż brakuje jasnych danych na temat skuteczności tej nowej formy komunikacji.

chatbot bing

Przyjmijmy jednak, że nowy chatbot Binga się sprawdzi i użytkownicy go pokochają. Czy ma szanse odnieść sukces? Problematyczną kwestią wydaje się zastosowanie tego rozwiązania na szeroką skalę. Ile marek posiada bowiem zasoby danych oraz potrzebną infrastrukturę, która byłaby w stanie obsłużyć takiego zewnętrznego chatbota? Czy volumen użytkowników korzystających z chatbotów będzie na tyle duży i efekty na tyle wymierne, aby marki zaczęły inwestować w taką technologię? Na odpowiedzi na te pytania przyjdzie nam jeszcze poczekać. Osobiście nie mogę się doczekać pierwszego case study z użycia chatbota na poziomie wyszukiwarki. Jeszcze bardziej ciekawi mnie kiedy możemy spodziewać się podobnego ruchu ze strony Google.

Należący do Microsoftu Bing jest obecnie drugą wyszukiwarką świata z 7.65% udziałem w globalnym rynku (dla porównania zasięg Google to obecnie ok. 78.78%). Największą popularnością cieszy się w USA, skąd pochodzi ponad 41% ruchu na Bing.com. W Polsce Bing posiada zaledwie 1,77% udziału rynku, pozostając jak na razie daleko w tyle za Google (ponad 97% udziału).