Legendarne słuchawki Koss Porta Pro wracają z nową, bezprzewodową wersją na 40-lecie modelu. Koss Porta Pro Wireless, chociaż dalej dysponuje unikalną formą i wyjątkowym retro charakterem, wreszcie stosuje rozwiązania, znane z produktów konkurencji.
Mojego pierwszego spotkania z Koss Porta Pro nie pamiętam. Ale musiało to być naprawdę dawno temu, gdy chodziłem jeszcze do liceum. Pamiętam jednak, że kilka lat temu miałem okazje testować na łamach dailyweb, ich pierwszą bezprzewodową wersję. Była trochę pokraczna z dzisiejszego punktu widzenia, ale nadal rewelacyjna.
Teraz Koss prezentuje kolejną bezprzewodową wersję, która jest hołdem dla klasycznych Koss Porta Pro, które są z nami na rynku już od 40 lat!
Koss Porta Pro Wireless na 40-lecie modelu
Nie tylko ja miałem kontakt z wieloma parami tych słuchawek. Sebastian przyznał kiedyś, że również nimi dysponował. Mieli je też moi znajomi. Nic dziwnego, to kultowy i legendarny model. Są fajnie wykonane, wygodne, unikalne i całkiem dobrze grają jak na swoją niską cenę. Dodatkowo istnieje też świetny rynek części zamiennych i ofert recablingu.
W 2019 na rynek trafiła ich pierwsza bezprzewodowa wersja, którą miałem możliwość testować. To była udana, ale bardzo dziwna konstrukcja. Koss to firma, która wszystko robi „po swojemu”. Amerykanie postanowili zamiast zbudowania nowego modelu, wykorzystać analogową wersję i dodać do niej bezprzewodowe moduł, baterię i DAC, które znajdowały się w przewodzie na szyi. Musicie to zresztą zobaczyć sami w tym tekście.
Od jakiegoś czasu słuchawki w powyższym wariancie nie były już dostępne. To zwiastowało nowy model. Koss nie omieszkał tego również komunikować w oficjalnych kanałach. Dokładnie wczoraj miała miejsce premiera nowej bezprzewodowej wersji na 40-lecie modelu Koss Porta Pro.
Mogę z pełnym zadowoleniem powiedzieć, że nowa wersja jest taka, jak powinna być już od pierwszej wersji. Ma legendarny retro design, ale całość elektroniki zabudowana jest w słuchawkach.
Co więcej, cechują się one taki samymi parametrami, jak klasyczna przewodowa wersja:
- Pasmo przenoszenia 15 – 25000 Hz
- Czułość 101 dB
- Impedancja 60 omów
Słuchawki tylko pozornie wyglądają jednak jak oryginały. Przy muszlach dołożono kilka elementów. Jest tam bateria, która pozwoli na działanie przez 20 godzin, moduł Bluetooth 5.2 oraz port USB C do ładowania. Za sprawą tego portu można też korzystać z przejściówki do gniazda słuchawkowego Jack. To ważna funkcja, bo można podłączyć w ten sposób słuchawki przewodowo do źródła i cieszyć się ich działaniem, nawet gdy akumulator w słuchawkach jest rozładowany. Warto tu też wspomnieć, że słuchawki posiadają wbudowany mikrofon do połączeń głosowych oraz kilka przycisków do podstawowej obsługi. Co ciekawe muszle słuchawek połączone są nowym metalowym pałąkiem, który jest podwójny i transmituje między nimi dźwięk!
Koss Porta Pro Wireless w nowej wersji niedługo wejdzie do sklepów w cenie 99 dolarów. W zestawie oprócz słuchawek znajdziemy kabel do ładowania, kabel USB C do Jack 3,5 mm oraz twarde etui. Oficjalny sklep na stronie producenta umożliwia już zakup z wysyłką do naszego kraju, w cenie 391 zł.