23 stycznia w kalendarzu okrzyknięty jest Międzynarodowym Dniem Pisma Ręcznego. W świecie zdominowanym przez urządzenia elektroniczne czynność ta jest coraz rzadsza. Przypominamy więc, dlaczego warto posługiwać się np. piórem, pokazujemy fajne produkty i wskazujemy alternatywy.

Nasi dziadkowie, rodzice, my i nasze dzieci uczymy się już od najwcześniejszych lat pisać ręcznie. To instrumentarium, z którego korzystają poeci i zwykli ludzie. Wykorzystuje się je w sposób formalny lub całkiem prywatnie. Z użyciem drogich piór i plastikowych długopisów.

W dzisiejszym świecie pismo ręczne straciło na znaczeniu, a w pewnych grupach całkiem się o nim zapomina. Szkoda, bo ma wiele zalet. Uwielbiam je, dlatego chciałbym podzielić się w Wami moją pasją.

23 stycznia — Dzień Pisma Ręcznego

Było kilka pomysłów i dat, które miały przypomnieć o piśmie ręcznym. To, które przebiło się do ogólnej świadomości, zapisano w kalendarzu pod datą 23 stycznia. Dzień Pisma Ręcznego obwołany został przez Writing Instrument Manufactures Association (WIMA). Stowarzyszenie istnieje już od 1943 roku i zrzesza producentów przyborów piśmienniczych. Jego misją jest podkreślenie znaczenia pisma ręcznego — również z ekonomicznego punktu widzenia (to branża warta 5 miliardów dolarów w USA). Data 23 stycznia nie jest przypadkowa, bo łączy się ona datą urodzin Johna Hancocka, jednego z 13 sygnatariuszy Deklaracji Niepodległości.

Co ważne, tytułowa umiejętność zanika. Szybki research w wyszukiwarce Google prowadzi do kilku niezłych artykułów New York Timesa, Wall Street Journal oraz dziesiątek raportów i analiz. Takie zjawisko wiąże się z konkretnymi skutkami. Już kilka lat temu Grzegorz Marczak, założyciel Antywebu stwierdził, że nie napisał nic od kilku lat i chyba już by nie umiał.

Skupmy się jednak na pozytywach. Jest ich znacznie więcej!

Pismo ręczne ma wiele zalet

Sztuki pisma ręcznego uczymy się już od najmłodszych lat na zajęciach szkolnych i przedszkolnych. Rodzice często próbują nauczyć tej sztuki dzieci, gdy te jeszcze nie rozpoczęły oficjalnej nauki.

kaligrafia
Charakter pisma ćwiczy się sam. Można jednak zrobić też z nim więcej dzięki nauce kaligrafii. Książka: Ewa Landowska, Barbara Bodziony – Piękna Litera. Uncjała, italika

Nauka tej sztuki ma spore znacznie w życiu codziennym i jest kluczową umiejętnością każdego człowieka. Mało jednak osób wie, że z kultywowanie tej umiejętności daje sporo korzyści nawet w późniejszym okresie, a nawet na starość.

Korzystanie z pisma ręcznego:

  • wspomaga i poprawia pamięć,
  • stymuluje aktywność mózgu i tworzy nowe połączenie synaptyczne,
  • rozwija umiejętność czytania, zdolności językowe i myślowe,
  • uczy samokontroli i dyscypliny,
  • łagodzi nerwy i pozwala odczuć przyjemność,
  • przynosi równowagę i skupienie (naprawia szkody wyrządzone przez multitasking),
  • rozwija zdolności manualne i przez to zdolności poznawcze,
  • poprawia nasz wizerunek (przydatne w biznesie),
  • zmienia i poprawia charakter pisma,
  • pomaga wykrywać wczesne stadia chorób (np. demencję i chorobę Alzheimera).

Papier i pióro

Od czasów szkoły sporo pisałem na papierze. Zawsze to lubiłem, nawet gdy w szkole bolała już od tego ręka. Przez długi czas korzystałem z tanich notesów i reklamowych długopisów. Wszystko zmieniło się, gdy po raz pierwszy świadomie kupiłem porządny notatnik, pióro i atrament.

Trudno to zrozumieć. Najlepiej byłoby spróbować samemu. Dobre przybory do pisania, takie jak ołówki, pióra, długopisy, papier, wyzwalają niesamowite odczucia podczas pisania. Nie chodzi tu o poczucie ekskluzywności czy snobistyczne wariacje. Po prostu zadowalające jest używanie czegoś lepszego, co znacznie lepiej działa. Często jest to tworzone z pasji, z lepszej jakości materiałów i dodatkowo wyróżnia się przy tym własną historię, która może wiele opowiedzieć.

Dzień Pisma Ręcznego
Przybory nie muszą być drogie, ale powinny być dobrej jakości.

Są firmy, które przez dziesiątki lat doskonaliły technologię i wyrób swoich produktów. Z włoskich notesów Moleskine korzystali Vincent van Gogh, Pablo Picasso, Ernest Hemingway, Bruce Chatwin czy nawet Ryszard Kapuściński. Ołówkami firmy Palomino Blackwing pisali John Steinbeck, Stephen Sondheim, Leonard Bernstein, Truman Capote, Quincy Jones, Vladimir Nabokov oraz Chuck „What’s Up Doc” Jones, który narysował nim postać Królika Bugsa i niezliczoną liczbę innych postaci Looney Tunes. Długopisy Fishera były tak dobre, że pisali nimi astronauci w kosmosie. Markery od Sharpie to ulubione narzędzie celebrytów do dawania autografów, a nawet Donalda Trumpa, który podpisywał nimi prezydenckie dokumenty.

Dzień Pisma Ręcznego
Moje ulubione pióro Lamy jest wyjątkowo tanie.

Samo pisanie sprawia przyjemność, ale potęguje się ona, gdy korzysta się z jakościowych produktów. Sam nie wydaje przesadnie dużo pieniędzy na nie, ale uwielbiam pióra od Kaweco i Lamy, atramenty Pelikana i Herbina, ołówki automatyczne Rotring i zwykłe od Palomino Blackwing. Bardzo ważny jest też dla mnie dobry papier, jak ten w notatnikach Moleskine, Rhodia, Field Notes, Tomoe River, Leuchtturm1917 lub japońskich kalendarzach Hobonichi.

Hobonichi
Kalendarze Hobonichi mają niesamowicie cienki papier. Pióro i długopis bardzo gładko po nim płyną.

Jeszcze dziesięć lat temu nie miałem wyboru i czasem zmuszałem się do korzystania z tanich, kiepskich jakościowo notatników, piór i ołówków. Często podyktowane było to brakiem dobrego towaru w sklepach. Dziś nie ma już z tym problemu. ponieważ są świetne sklepy stacjonarne i internetowe, jak kultowe już Escribo w Katowicach czy Papierniczeni, Pióromaniak, NOTEKA, Twoje Pióro lub Paper Concept. Wszystkie je za coś uwielbiam.

Cyfrowa alternatywka

Wiele lat temu, gdy nie istniało jeszcze pojęcie „smartfon”, pismo ręczne na ekranie elektronicznego urządzenie nie było wcale czymś dziwnym. Wszelkiej maści palmtopy i przenośne komputerki oferowały wyświetlacze dotykowe oraz rysik, którym można było gryzmolić po rozpikselowanym, oporowym (czyli takim, do którego trzeba przyłożyć trochę siły) wyświetlaczu.

Sony Clie
Kiedyś trudno było prowadzić cyfrowe notatki.

Niektórzy producenci stworzyli nawet specjalne systemy wprowadzania znaków, które przyśpieszały ten proces. Jednym z nich był PalmOS instalowany w urządzeniach firmy Palm, Handspring, Sony i kilku innych.

Wraz z rozwojem technologii powstały też cyfrowe pióra i długopisy, które za pomocą różnych technik przenosiły napisany tekst lub rysunki na ekran komputera. Takie rozwiązanie oferowała bardzo dawno temu Nokia (dzisiaj Live Scribe i Moleskine).

Są też inne metody, które umożliwiają notowanie w tradycyjny sposób, a potem skanowanie notatek z użyciem specjalnych aplikacji z OCR — przykładami tych rozwiązań są notatniki Oxford z serii SCRIBZEE oraz wielorazowe notatniki MyRocketBook.

Samsung Galaxy S23 FE, Galaxy Tab S9 FE oraz Galaxy Buds FE to nowości, na które nikt nie czekał, ale wszyscy potrzebowali

Najbardziej oczywistymi rozwiązaniami są tablety z rysikami, takiej jak Samsung Galaxy Tab S9 czy Apple iPad z dodatkowym Apple Pencil. Mało osób zdaje sobie sprawę, że istnieją specjalne folie na ekran, które ułatwiają prowadzenie ręcznych notatek. Popularnością cieszą się folie od Paperlike — notowanie z nimi przypomina niemal to na zwykłej kartce. Ostatnią grupą jest też osobna seria urządzeń z ekranem E-Ink – stworzonym bezpośrednio do notowania, jak Re-Markable, Supernote, AMAZON Kindle Scribe, Onyx Book Note czy Pocketbook InkPad.