Kilka tygodni temu pojawiły się w sieci informacje o tym, że z PlayStation znikną produkcje Warner Bros Discovery. Użytkownicy konsoli od razu wyrazili swoje niezadowolenie i obawy, ponieważ wydawali na nie swoje pieniądze. To jednak już za nami.
Na początku grudnia tego roku dowiedzieliśmy się o radykalnych krokach Sony, które zakładały usunięcie zakupionych programów telewizyjnych Discovery z PlayStation Store. Użytkownicy otrzymali w nocie prawnej informację o tym, że od 31 grudnia tego roku programy przestaną być dostępne z powodu problemów z licencją.
Jak łatwo się domyślić, sprawa ta nie spodobała się użytkownikom konsoli. To jednak ponad 1300 programów, które miałyby zostać usunięte pod koniec miesiąca. Mowa tutaj o naprawdę popularnych produkcjach, takich jak Animal Planet Presents, MythBusters czy Cake Boss. To na szczęście już za nami, ponieważ gigant dogadał się z wytwórnią.
Użytkownicy PlayStation nie stracą dostępu do własnych treści. Sony spięło poślady
Jak wskazuje serwis gameindustry.biz, nie dojdzie do usunięcia programów z Discovery TV. Wszystko dzięki nowej umowie licencyjnej pomiędzy Wanrer Bros i Sony. Użytkownicy zaniepokojeni sprawą mogą nareszcie odetchnąć z ulgą. Co ważne, mowa tutaj o wszystkich produkcjach, których jest ponad 1300.
Wspominałem we wstępie, że od 31 grudnia tego roku użytkownicy nie będą mogli zawartości Discovery. Problem był dosyć poważny, ponieważ dotyczyło to także zakupionych produktów. Na całe szczęście firma “zaktualizowała umowę licencyjną” z Warner Bros (właściciel Discovery). Dlatego też konsumenci będą mogli uzyskać dostęp do zakupionych wcześniej programów przez “co najmniej następne 30 miesięcy”.
“Podobnie jak w przypadku innych usług, nie posiadamy praw licencyjnych do treści licencyjnych/filmowych, które wcześniej można było kupić w PlayStation Store” – czytamy w aktualizacji PlayStation. Firma jednak dalej współpracowała z Waner Bros nad aktualizacją własnych umów licencyjnych, aby zapewnić konsumentom dostęp do wcześniej zakupionych treści. Jak można łatwo zauważyć, udało się nawiązać porozumienie.
Warto w tej całej sprawie zaznaczyć, że PlayStation zaprzestało sprzedaży filmów i programów telewizyjnych w swoich sklepach w 2021 roku. W sierpniu ubiegłego roku usunięto również zakupione treści ze Studio Canal ze względu na “ewoluujące umowy licencyjne”, które uniemożliwiają oglądanie zakupionych programów.
Czy tak wygląda przyszłość?
Myślę, że to doby moment na omówienie problemu naszych czasów. Można go zawrzeć w jednym pytaniu: czy użytkownicy mają jakiekolwiek prawa w kwestii posiadanych dóbr cyfrowych? Nie zawsze takie treści mogą być przecież utrwalone na nośnikach materialnych.
Od dłuższego czasu w sieci trwają dyskusje (powyżej przykład filmu) na temat tego, co się stanie, jeśli platformy oferujące sprzedaż określonych produktów zostaną na przykład wyłączone. Tytułowy przykład może nie pokazuje dokładnie tego problemu, ale doskonale przedstawia natychmiastową utratę wykupionych zawartości, jeśli firma nie uwzględni przedłużenia licencji.
Bardzo ciekawie prezentuje się także temat gier komputerowych, ponieważ obecnie coraz częściej zdarza się sytuacja, w której twórcy muszą rezygnować ze sprzedaży cyfrowej i fizycznej swojego produktu. Świetnym przykładem (i podobnym do opisywanego) jest produkcja Friday the 13th: The Game. Graczom zostało zaledwie kilka ostatnich dni na zakup, bo licencja twórców wygasa wraz z ostatnim dniem tego roku. Podobnych przypadków jest oczywiście więcej.