Nadchodząca, nowa Motorola Defy 5G wykorzysta nietypową konstrukcję, w której znajdzie się system łączności satelitarnej. Co urządzenie ma wspólnego z koparkami? Okazuje się, że całkiem sporo.
Ostatnia Motorola Defy zadebiutowała w 2021 roku. Nie był to jednak pełnoprawny smartfon Motoroli, lecz owoc współpracy z marką Bullitt. Ten brytyjski podmiot współpracował również z firmą CAT, która posiada w swoim portfolio produktowym wzmacniane telefony, które (w moje ocenie – mylnie) nazywane są pancernymi telefonami. Jak nietrudno zgadnąć, CAT bazuje na licencji udzielanej przez amerykańskie przedsiębiorstwo Caterpillar. Tak, mowa o firmie, która znana jest z produkcji maszyn budowlanych. Skojarzenie z wytrzymałością jest tu oczywiste. Wróćmy jednak do naszej motoroli. Czy nadchodzący smartfon również będzie produkowany przez Bullitt Group?
Motorola Defy 5G z dwukierunkową łącznością satelitarną i wytrzymałą obudową – to pierwsza tego typu konstrukcja na rynku
Najwyraźniej współpraca z Bullitt Group okazała się owocna, ponieważ Motorola szykuję kolejną odsłonę Defy. Tym razem, urządzenie zostanie wyposażone w dwukierunkową łączność satelitarną. Co więcej, przy tworzeniu rozwiązania biorą udział MediaTek oraz Skylo. Jak działa wspomniana funkcja. Komunikacja opiera się na systemie Bullitt Satellite Connect. Jeśli urządzenie nie będzie w stanie połączyć się z siecią komórkową lub WiFi, wiadomości tekstowe będą przesyłane właśnie przez BSC. Mało tego, adresat otrzyma ją jako standardowego SMS-a. To cieszy, natomiast trzeba pamiętać o tym, że odpisanie na wiadomość „satelitarną” będzie możliwe jedynie przy wykorzystaniu aplikacji mobilnej Bullitt Satellite Messenger, która oferowana jest za darmo dla Androida i iOS.
Cena wiadomości zostanie pobrana od adresata. Odbiorca nie poniesie żadnych kosztów. Pierwszy rok subskrypcji usługi będzie bezpłatny, a po tym okresie użytkownicy muszą liczyć się z miesięczną opłatą wysokości 4,99 USD. Niestety, na tym kończą się informacje o telefonie. Wiemy jedynie, że sprzęt zostanie ogłoszony w pierwszym kwartale tego roku. Czy będzie dostępna w Polsce? Jestem tego więcej niż pewien. Poprzednika możemy kupić w polskich sklepach za 1399 zł.
Algorytmy, zamiast pomagać, psują zdjęcia wykonane iPhone’ami – zgadam się z MKBHD