Samsung został zhakowany pod koniec lipca 2022 roku. Stało się to tuż przed konferencją Unpacked.

Bezpieczeństwo danych użytkownika to jedna z podstawowych cech dobrego produktu cyfrowego. To dzięki niemu firmy mogą pozyskiwać nowych konsumentów. Prawdopodobieństwo na polecenie produktu przez klienta, który darzy zaufaniem markę X, jest oczywiście większe, niż w przypadku konsumentów, którzy czują się niepewnie. W związku należy, a nawet trzeba dbać o wysoki poziom bezpieczeństwa. Jest to czynnik, który wpływa pozytywnie na odczucia klientów względem firmy. Choć na pierwszy rzut oka, wydaje się to czymś prozaicznym, to jednak nadal wiele marek zmaga się z atakami hakerów. I nie mówię tutaj o małych przedsiębiorstwach, które są lokalnie rozpoznawalne i nie mają dużego zaplecza finansowego, tylko o światowych koncernach technologicznych. Już wiele razy pisałam o różnych wpadkach dotyczących wycieku danych. Tym razem pod moje krytyczne ostrze trafiła firma Samsung, która ujawniła, że została zaatakowana przez hakerów.

Samsung cyberatak

Atak hakerski na Samsunga: szczegóły wydarzenia

Jakiś czas temu samsung ujawnił, że pod koniec lipca firma została zhakowana. Następnie 2 września Samsung poinformował swoich użytkowników, że podczas cyberataku zostały skradzione niektóre dane użytkowników np.: dane kontaktowe, datę urodzenia oraz numer rejestracyjny produktu. Niestety oświadczenie firmy nie zawiera dodatkowych informacji o tym, co tak naprawdę się stało i kogo dotknęły te straty. Na razie wiadomo tylko tyle, że głównymi ofiarami cyberprzestępstwa byli użytkownicy stanów zjednoczonych. Podobno Samsung nadal prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Samsung cyberatak

Przypadek? Nie sądzę

Nie sądzę, aby całe zdarzenie związane z włamaniem na serwery Samsunga było przypadkowe. To był naprawdę gorący czas dla marki, ponieważ atak hakerski miał miejsce pod koniec lipca, czyli dosłownie chwile przed premierą smartfonów Flip 4 i Fold 4. Myślę, że osoby odpowiedzialne za atak świadomie wykorzystały zamieszanie związane z samsungowym widowiskiem. W końcu wydarzenie związane z premierami nowego sprzętu to coś, co wymaga dużego zaangażowania wszystkich organów firmy.  W takich momentach jest duże prawdopodobieństwo na jakieś niedopatrzenia. Czy cyberatak na serwery Samsunga był niedociągnięciem ze strony firmy? Nie wiem. Tak czy siak, na pewno Samsung powinien wydać dokładne oświadczenie, co właściwie zostało skradzione oraz ile osób utraciło swoje dane.

Sprawa dotyczy amerykańskich serwerów. 

Tygodniowy rozkład jazdy – streaming (2.09-8.09)