Wśród wszystkich Reno 7 i Find X podczas nieoficjalnej premiery, OPPO Reno 7 4G zwrócił moją uwagę najbardziej. To nietypowe, by najbardziej interesować się jednym ze słabszych modeli, ale nie stało się to przez przypadek. Imitacja skóry w pomarańczowym kolorze, ring ledowy wokół kamery makro to elementy bardzo wyróżniające OPPO Reno 7 4G.
Cieszyłem się, że otrzymałem OPPO Reno 7 do testów i to w wersji z pomarańczowymi pleckami i delikatnie złotym wykończeniem krawędzi. Jest to bowiem kombinacja, która przykuwa uwagę i aż miło się ją testuje. W końcu użyteczne, szybkie i dobre może być i ładne, prawda? W ciągu najbliższego tygodnia albo dwóch zobaczę czy to prawda.
OPPO Reno 7 – specyfikacja otrzymanego modelu
Model, który otrzymałem, jak już wspomniałem, to wersja pomarańczowa. Do wyboru jest również wersja czarna, która traci już trochę blasku, bo nie posiada wykończenia à la skóra. OPPO Reno 7 (4G) występuje tylko w jednej wersji specyfikacji:
- Procesor Snapdragon 680
- 8GB pamięci RAM LPDDR4x i 128GB pamięci ROM UFS2.2
- slot karty pamięci!
- ekran 6,43″ AMOLED w rozdzielczości FullHD+ i 90Hz
- aparat główny 64Mpx + 2Mpx mikroskop
- bateria 4500mAh z ładowaniem 33W
- złącze słuchawkowe, czytnik linii w ekranie
- masa 175g i grubość 7,54mm
OPPO Reno 7 – co w zestawie
OPPO Reno 7 kosztuje w tym momencie 1999zł i za tą cenę otrzymujemy smartfon z nałożoną folią, etui gumowe (którego nie używałem, ponieważ smartfon mocno traci na wyglądzie), ładowarka 33W oraz przewód zasilający USB / USB-C.
OPPO Reno 7 – wykonanie oraz wygląd
O designie i wykonaniu smartfonów OPPO można byłoby pisać za każdym razem to samo, ponieważ OPPO z każdym kolejnym smartfonem (nawet tych z niższych półek cenowych) udowadnia, że ma głowę pełną pomysłów jak przyciągnąć klientów. Każdy z nich ma jakąś unikalną cechę wykończenia, dopasowania kolorów czy faktury, który wyróżnia tę markę na rynku. Co dobre, z designem idzie również jakość wykonania. OPPO Reno 7 przyciąga nas do siebie wykończeniem plecków, które jest włóknem szklanym imitującym skórę. Jest to tak dobrze wykonane, że na początku byłem przekonany, że to prawdziwa skóra. Zrealizowanie tego jednak w ten sposób gwarantuje nam większą wytrzymałość plecków oraz niższe koszty wyprodukowania – sytuacja win/win.
Boczne krawędzie imitują równie dobrze co plecki inny materiał – wyglądają jak aluminium, a jest to plastik. Cóż, OPPO pokazało, że cwany pomysł jest lepszy niż szastanie pieniędzmi kupujących i da się pogodzić efekt wow z niewygórowaną ceną. Co warto dodać, obudowa ta otrzymała klasę wodoodporności IPX4.
Całość ma trochę ze stylu retro, choć nie do końca wiem, co go powoduje, czy dwutonowa wyspa, czy też płasko wykończone boczki i tył. Być może jest to powrót do diody powiadomień, który pełni również funkcję doświetlającego ringu dla kamery mikro. Tak czy inaczej, bardzo mi się podoba i nie tylko mi (pozdrawiam żonę :) )
Co widać na pierwszy rzut oka? Niestety tylko jedną kratkę głośnika, zatem musimy się pogodzić z dźwiękiem mono.
OPPO Reno 7 pierwsze godziny razem
Pierwsze minuty grania, konfigurowania smartfonu czy też po prostu dzwonienia nie wykazały żadnych problemów. Smartfon jest bardzo poręczny, a chropowata struktura z tyłu poprawia uchwyt, o ile nie korzystamy z dołączonego etui. Na zachętę przed pełną recenzją podrzucam zagadkę. Co jest na zdjęciach poniżej? #zabawazmakro