TicWatch Pro 3 Ultra – flagowy smartwatch z WearOS [Pierwsze wrażenia]

Wraz z wejściem na nasz rynek TicWatch, opcje wyboru dla topowych smartwatchy znacznie się powiększył.

Do niedawna jeszcze z zazdrością patrzyłem na zachodnich sąsiadów, którzy mogli kupić z oficjalnego źródła smartwatche TicWatch, które wydawały mi się w tamtym okresie niemal bez wad. Bardzo ciekawiło mnie, jak się sprawuje w codziennych zadaniach pomysł na 2 wyświetlacze i ogółem jak się ma wykonanie ich zegarków.  Nadszedł w końcu ten dzień, gdzie TicWatch jest dostępny na naszym rynku w pełni oficjalnie, a ja dostałem jego najnowszy model to testów.

TicWatch Pro 3 Ultra

TicWatch Pro 3 Ultra GPS – Specyfikacja

Otrzymany do testów model to wersja wyposażona w modem 4G oraz skórzany pasek. Jest to całkowicie topowy zestaw, który widnieje na Amazonie wraz z ceną niecałych 1700zł. Nie jest to tanio, ale również nie jest to specjalnie drogie urządzenie.

Co otrzymujemy za 1700zł?

Raczej nikogo nie zdziwi, że otrzymujemy głównie zegarek oraz ładowarkę, a dokładnie przewód do ładowania. I tutaj pojawia się pierwsza dostrzeżona przeze mnie wada. Jako użytkownik na co dzień Samsunga, brakuje mi ładowania indukcyjnego, gdyż zwyczajnie nie muszę się przejmować tym czy mam odpowiedni przewód, czy też nie. Po prostu ładuje smartwatch telefonem poprzez ładowanie zwrotne. Cóż, trzeba będzie pamiętać o zabieraniu w delegacje dodatkowego kabelka.

Całość jest bardzo ładnie zapakowana i daje do zrozumienia, że nie mamy do czynienia z tanim smartwatchem z AliExpress.

Wykonanie i design

Osobiście jestem zwolennikiem klasycznego wyglądu smartwatchy. Im bardziej przypomina on normalny zegarek, tym wyżej plasuje się na mojej liście. TicWatch Pro 3 Ultra zdecydowanie plasuje się w ścisłej czołówce smartwatchy, które ciężko odróżnić od normalnych zegarków w trybie włączonego wyświetlacza AMOLED.

Całość jest dość solidna i wydaje się być odporna na trudy życia codziennego. Spasowania oraz detale są również wykończone, jak na tak drogi produkt przystało. Szkoda, że tego nie czuć. TicWatch Pro 3 Ultra jest dość lekki, a jego obudowa wydaje się być mocno plastikowa w dotyku. Na zdjęciach wygląda to dobrze i nie czuć tego podczas użytkowania, ale przy pierwszym kontakcie trochę traci w oczach konsumenta, który może już po dniu czy dwóch skorzystać z opcji 14 dni zwrotu zakupionego produktu. Szkoda, bo jest to tylko uczucie, które mamy przy pierwszym kontakcie i przy dotykaniu palcem każdej powierzchni produktu. Może warto byłoby całą obudowę zrobić ze stali, co dodałoby trochę gram i zbliżyło TicWatch Pro 3 Ultra do normalnego zegarka? Autentyczności dodaje również pasek skórzany z przeszyciami, który wygląda bardzo dobrze, choć podziela „feeling” z zegarkiem – wygląda świetnie, sprawuje się świetnie, ale przy oglądaniu świeżo kupionego sprzętu za 1700zł, oczekiwałbym więcej skóry niż gumy.

Czy widać podwójny ekran?

Nie wiem jak was, ale mnie bardzo nurtowało to pytanie i było ono powodem, dla którego finalnie nie zdecydowałem się na zakup tego zegarka. Zwyczajnie obawiałem się refleksów i efektu głęboko osadzonego wyświetlacza AMOLED, a nie miałem jak tego zweryfikować bez dostępności tego produktu na naszym rynku.

Muszę przyznać, że gdyby nie wiedza o technologii skrytej w TicWatch nie byłbym świadom, że gdzieś pomiędzy szkłem, które dotykam a ekranem AMOLED znajduje się jeszcze jedna warstwa – super. Czasem mam nawet wrażenie jakoby to AMOLED był nad tym monochromatycznym, a nie na odwrót.

Na razie to wszystko, co mam wam do powiedzenia, zatem zakładam TicWatch Pro 3 Ultra na rękę i idę w świat testować jego możliwości. Jeżeli macie jakieś pytania do tego jeszcze nietuzinkowego smartwatcha, piszcie w komentarzach, a zawrę odpowiedzi w finalnych testach.