Słuchawki Beats Studio Buds muszą być już na ostatniej prostej przed premierą. Widzieliśmy je już na żywo używane przez LeBrona Jamesa, jako grafiki systemowe, a teraz na zdjęciach z certyfikowania w tajwańskim urzędzie telekomunikacyjnym. Co o nich wiemy?
Do najnowszych zdjęć dotarli dziennikarze serwisu MacRumors. Same zdjęcia pochodzą z witryny tajwańskiego urzędu łączności NCC (National Communications Commission), który to procesuje wprowadzenie sprzętu na rynek. Chociaż nie wiemy, jak blisko premiery nowych słuchawek jesteśmy, nowe zdjęcia rzucają światło na pewne aspekty techniczne słuchawek.
Beats Studio Buds, czyli prawie AirPods Pro 2
Wiemy, że Apple ma w planach Apple AirPods Pro 2. Mają mieć one podobno wyoblony kształt, który pozbawiony jest „rurek”. Dokładnie taki sam kształt mają słuchawki, które są tematem tego wpisu. Istnieje uzasadnione podejrzenie, że słuchawki w wersji Buds mogą być tańszą wariacją AirPods Pro 2. Może na to wskazywać nie tylko kształt, ale również zastosowanie portu USB-C w wyoblonym etui do ładowania.
W droższych modelach słuchawek Beats nadal stosuje port Lightning, a port USB-C trafił ostatnio do najtańszych w ofercie Beats Flex. Panuje również przekonanie, że może to być krok w stronę zjednania sobie użytkowników systemu Android. Jak będzie naprawdę, przekonamy się pewnie niedługo.
Do chwili gdy Apple nie miało w ofercie bardziej zaawansowanych słuchawek niż te, które kiedyś dodawano do iPhone, było jasne, że to Beats namaszczone jest jako producent akcesoriów grających dla ekosystemu Apple. Teraz, gdy Apple oferuje trzy modele bezprzewodowych słuchawek oraz dodatkowo HomePoda, nie jest to już takie jasne. W niedługim czasie dowiemy się, czy Beats wyjdzie poza układ sił, czy też ma zamiar kanibalizować ofertę Apple. Jedno jest pewne, to będzie ciekawy sprzęt i warto na niego czekać.