Apple M1 był objawieniem poprzedniego roku.

Od początku było wiadomo, że wydajność tego procesora w odniesieniu do zapotrzebowania na moc jest świetna, a potrzebna jest tylko odpowiednia optymalizacja programów na MacOS z tym procesorem. Teraz gdy etap ten jest już za nami, Apple przygotowuje Apple M2, który na reszcie będzie odpowiednim podzespołem do serii PRO.

Według najnowszych doniesień pierwsza partia nowych procesorów od Apple już zeszła z linii produkcyjnych. Jeżeli nie ujawnią się żadne wady w partii pilotażowej, możemy się spodziewać ich dostawę i wprowadzenie na rynek w drugiej połowie tego roku.

MacBookPro 16 i MacBook Air

Naturalnym domysłem jest, że najnowszy procesor będzie wymagał odpowiedniego produktu, aby zaprezentować jego możliwości. To niemal pewne, że odpowiednim będzie zaktualizowany MacBookPro 16″, który nadal zdominowany jest przez procesory Intel. W doniesieniach mówi się również o innych urządzeniach spoza MacBook Pro, które otrzymają nowy M2, ale bez konkretów.

Laptop MacBook Apple

Odświeżenie MacBookPro jest tym, czego oczekuje, ponieważ świadomy klient aktualnie jest między młotem a kowadłem. Chcąc wybrać dla siebie mocnego i dużego laptopa jest skazany tylko na grzejnik w postaci MBP z i7, albo farelkę w postaci MBP z i9. Może on oczywiście pójść w stronę MBP 13″ z M1, ale maksymalne 16GB pamięci RAM oraz ograniczenia co do ilości podłączonych zewnętrznych monitorów to zdecydowanie za duże wady, by je zaakceptować.

Apple M2 = M1X

W poprzednich doniesieniach mówiło się dużo o procesorze M1X. Wszystko wskazuje jednak, że jest to jednak jeden i ten sam układ, a jego przemianowanie na M2, świadczyłoby o znacząco większym skoku wydajności, niż się spodziewano. Na razie specyfikacja jest tajemnicą, ale mówi się o obsłudze do 64GB pamięci RAM oraz nawet 16 rdzeniach. Dla przypomnienia dodam, że M1 ma tylko 8 rdzenie i obsługuje, jak już pisałem, 16GB pamięci RAM.

apple m1

Jest duża szansa, że jakiekolwiek sprawdzone informacje pojawią się w okolicy czerwcowej konferencji Worldwide Developers Conference (WWDC). Na razie pozostaje nam nadstawić uszy i czekać.