Poznajcie Duplex — niesamowity system sztucznej inteligencji, który pozwala Asystentowi Google na wykonywanie w naszym imieniu połączeń telefonicznych.
Wydarzenie Made by Google już za nami, a wraz z nim długo wyczekiwana premiera Google Pixel 3. Obok prezentacji nowego sprzętu (o którym przeczytacie na DW we wpisie Jakuba), pojawiło się także kilka ciekawych newsów związanych z rozwijanym przez Google oprogramowaniem. Jeśli wierzyć pierwszym relacjom z konferencji, największe zainteresowanie wzbudził Duplex — napędzany sztuczną inteligencją bot, który ma nas wyręczać w wybranych rozmowach telefonicznych.
google Duplex, czyli niepokojąco realistyczny bot-sekretarka napędzana AI
Po raz pierwszy Duplex został zaprezentowany na początku tego roku, podczas Google I / O i już wtedy robił całkiem niezłe wrażenie. Bot-sekretarka miał samodzielnie wykonywać proste połączenia telefoniczne jak np. te związane z rezerwacją stolika w restauracji, czy też wizyty w salonie fryzjerskim. Dowiedzieliśmy się wówczas także o dobrych manierach naszego bota — miał bowiem grzecznie przedstawiać się na początku rozmowy tak, aby rozmówca nie miał wątpliwości, że nie rozmawia z człowiekiem.
Najbardziej przerażające jest jednak to, że konieczność takiego przedstawienia się nie jest całkiem bezpodstawna. Zupełnie inaczej niż w przypadku Siri, Alexy czy asystenta głosowego Google nie mamy tu bowiem do czynienia z bezosobowym, cyfrowym głosem, a całkiem realistycznym (choć dalej sztucznym) rozmówcą. W zaprezentowanej anglojęzycznej wersji Duplex nie tylko mówi z rytmem prawdziwej osoby, zatrzymując się przed każdą odpowiedzią i wydłużając pewne słowa, lecz nawet używa nawet tików słownych, takich jak „uh” i „um”. Możecie przekonać się o tym, słuchając przykładowych rozmów zamieszczonych na blogu Google.
Podczas wczorajszej prezentacji przedstawiono jednak kolejne, dość mocno zaskakujące zastosowanie Duplexa. Okazuje się bowiem, że oprócz wykonywania połączeń, bot będzie także w stanie… odbierać je za właściciela smartfona, by zapytać o nasze imię i powód rozmowy. Marketingowcy Google sprzedają tę funkcję jako idealny sposób na telemarketerów. Jak to ma działać w praktyce?
W momencie, gdy nieznany numer pojawi się na ekranie telefonu, asystent Google zasugeruje użycie opcji Call Screen. Gdy jej użyjemy, telefon zostanie odebrany przez bota, a rozmówca usłyszy komunikat:
„Osoba, do której dzwonisz, korzysta z usługi kontroli rozmów i otrzyma kopię tej rozmowy. Podaj swoje imię i powiedz, dlaczego dzwonisz”.
Jeśli rozmówca odpowie, Google sporządza transkrypcję rozmowy, którą następnie wyświetla na ekranie. W tym momencie możemy zdecydować, czy przyjmiemy, czy odrzucimy rozmowę. Jeśli potrzebujmy więcej informacji do podjęcia decyzji, możemy także skorzystać z jednej z dostępnych w tej funkcji odpowiedzi, np. „Powiedz mi więcej” i „Kto to jest?”.
Sama funkcja jest równie innowacyjna, co przerażająca. Trudno wyobrazić sobie, jaką ilość rozmów będziemy musieli w przyszłości odbywać z botami.
Kiedy funkcja stanie się szerzej dostępna?
Dla zainteresowanych mamy tu dobrą i złą wiadomość. Dobra jest taka, że mimo iż realnie pierwsza implementacja pojawi się w Pixelach 3, już teraz wiadomo, że wkrótce po tym trafi także do starszych modeli urządzeń. Zła: jak zwykle w takich przypadkach występuje tu dość mocno zawężony obszar geograficzny. Duplex pojawi się na razie jedynie w USA, i to w kilku wybranych miastach (na pierwszy ogień idą: Nowy York, Atlanta, Phoenix i San Francisco). Nie wiadomo jeszcze, czy i kiedy możemy spodziewać się premiery Duplexa dla innych urządzeń z Androidem.