Jak już chyba wszyscy wiedzą, coraz popularniejsze stają się treści multimedialne – filmiki na youtube lub innym serwisie, czy też podcasty. Kiedy ktoś się zdecyduje na rozpoczęcie tworzenia takich treści, przy pierwszym odcinku spotka go pewne wyzwanie. Z pozoru banale, jednak według mnie bardzo istotne – element rozpoznawczy, intro.
Powinno być na tyle oryginalne – by wyróżniało serię twórcy na tle konkurencji. Jednocześnie powinno być proste i wpadające w ucho, żeby słuchacze/fani/subskrybencie (czy jak tam na danym serwisie się swoich odbiorców nazywa), mogli sobie w drodze do pracy nucić pod nosem i denerwować się, że melodyjka nie wychodzi im z głowy.
Trafiłem dziś na serwis typedrummer, prosty, ale genialny – podpięcie różnych dźwięków (głównie perkusji) pod klawisze na klawiaturze.
Pole tekstowe, w które wpisujemy (tylko) litery, a serwis w ustalonym tempie przypisuje do nich sample.
Nawet nazwa bądź zwrot daje fajne efekty. Jeśli powtórzymy na koniec kilka razy jedną literę doda dynamiki. Nawet Lorem Ipsum brzmi ciekawie :)
Spodobało mi się:
Czytajcie dailyweb a a a aaa
Niestety opcja sherowania konkretnego bitu chyba odmówiła posłuszeństwa (lub jest jeszcze nie dopisana).