Googlowski search feed już wkrótce może zyskać nową, całkiem ciekawą funkcję. Wszystko wskazuje na to, że najpopularniejsze wyniki wyszukiwania zostaną opatrzone komentarzami użytkowników.
O nowej funkcji pierwszy poinformował portal 9to5Google, który wziął pod lupę kod źródłowy wyszukiwarki Google w wersji 8.55 na Androida. Sama funkcja ma nieco przypominać recenzje znane od dłuższego czasu z Map Google. Z tą różnicą, że tym razem przedmiotem komentarzy będą ogólne wyniki wyszukiwania. Jak sugeruje jeden z tematów opublikowanych w Supporcie Google, na pierwszy ogień pójdą imprezy sportowe.
Funkcja komentarzy zostanie oddana do dyspozycji użytkowników zarówno w aplikacji mobilnej, jak i w przeglądarce desktopowej. Google zaznacza jednak, że nie będzie ona dostępna na wszystkich rynkach i we wszystkich językach. Nic nie wskazuje jednak aby miała nie pojawić się w Polsce — już teraz możemy zobaczyć podgląd listy komentarzy przetłumaczonych na język polski, możliwość ich dodawania powinna być jednie kwestią czasu.
Jak działa dodawanie komentarzy w wynikach wyszukiwania Google?
Ze wspomnianego wcześniej wpisu w Supporcie dowiadujemy się, że komentowanie elementu wyszukiwania będzie możliwe poprzez dedykowaną sekcję komentarzy w polu przeglądu wyników. Obecnie sekcja ta nie jest jeszcze widoczna, jednak powinna pojawiać się na ekranach użytkowników wraz z rozwojem funkcji.
Wszystkie pozostawione przez nas opinie i komentarze ukażą się w zakładce „Twój wkład” w profilu Google. Zakładka nie jest jeszcze widoczna w standardowym widoku profilu, jednak można do niej dotrzeć, klikając ten link.
Zasady dodawania komentarzy są dość przejrzyste. Wszystkie komentarze są publiczne i podpisane zgodnie z nazwą profilu Google (nie ma możliwości dodawania anonimowych wpisów). Dodany komentarz można edytować lub usunąć, choć należy pamiętać, że ta druga czynność jest nieodwracalna. Wpisy podlegają także ocenie innych użytkowników, za pomocą systemu lajków. W ten sposób o najpopularniejszych opiniach mają zdecydować sami odbiorcy.
Informacje o nowej funkcji większość mediów przyjęła mocno sceptycznie. Zauważa się, że wprowadzenie komentarzy może wpłynąć negatywnie na przejrzystość wyników wyszukiwania. Wątpliwości budzi także brak wyraźnej weryfikacji kont Google. Obecnie w Mapach mamy do czynienia z zalewem komentarzy z kont o dość wątpliwej wartości. Dość słusznie zauważa się także, że gigant z Menlo Park, zaczyna niebezpiecznie inspirować się serwisami społecznościowymi, mimo że dopiero co zamknął swój własny. Jak zwykle jednak w takich przypadkach, z ostatecznymi ocenami warto wstrzymać się do wejścia danej funkcji w życie.