Google Music to narzędzie na wagę złota, przynajmniej w moim wypadku. To ogromny komfort gdy nie ma potrzeby przerzucania muzyki między urządzeniami z których korzystam. Pecet, laptop czy telefon komórkowy – muzyka zawsze w jednym miejscu – w pełni zsynchronizowana na każdym urządzeniu.
Prócz mnogiej ilości zalet tego muzycznego projektu od Google, posiada ono kilka wad. Muzyka dostępna on-line jest zarówno ogromną zaletą, ale także i wadą. Niestety przy aktualnych cenach mobilnego internetu, mało kto odważy się na słuchanie muzyki za pośrednictwem Google Music np. w swoim smartfonie, bo koszta tej operacji mogą być ogromne.
Na szczęście Gigant wyszedł na przeciw temu problemowi i umożliwił pobranie wysłanej muzyki. Teraz nie dość, że mamy muzykę w chmurze to jeszcze przenośny dysk dla ulubionych utworów muzycznych. Teraz już tylko pozostaje poczekać, kiedy Google uruchomi swój odpowiednik Dropbox ;-)