Dawno nie pisaliśmy o przelotach Starlink, bo i nie było w sumie okazji do obserwacji. Dzisiaj jednak pojawia się taka możliwość, ale będzie to szansa dla nocnych, albo nawet porannych marków.
Seria satelitów Starlink-10 powinna być widoczna nad naszymi głowami w nocy ze środy na czwartek. W przyszłym tygodniu SpaceX wyśle kolejne już 60 zestawów satelitów na ziemską orbitę.
PRZELOTY STARLINK w nocy ze środy na czwartek 09.09/10/09.2020:
- 04:19 – 20 satelitów, widoczne “centralnie nad nami” (będą lecieć od zachodu)
- 05:07 – 33 satelitów, widoczne “centralnie nad nami” (będą lecieć od zachodu)
Zajrzyj jeszcze wieczorem do tego tekstu, bo może pojawić się aktualizacja godzin!
Poleciały! Misja SpaceX Starlink-12 już wystartowała i podąża na orbitę
STARLINKI OD SPACEX – ALE O CO CHODZI? CO TO JEST?
Satelity mają stworzyć olbrzymią sieć, która zapewni dostęp do Internetu w najdalszych zakątkach naszej planety. Plany SpaceX są bardzo ambitne, chcą wysłać wszystkie satelity Starlink w przeciągu 12-14 miesięcy. Według założeń firmy zapewni to dostęp do sieci o przepustowości 1 Gbps nawet na obszarach wiejskich. Pierwsza seria została wystrzelona pod koniec maja ubiegłego roku, a do dzisiaj wysłano 9 zestawów.
TESTY STARLINKÓW W TYM ROKU
SpaceX chce zapewnić dostęp do internetu na całym świecie. W tym roku planowane są pierwsze poważne testy szerokopasmowego Internetu ze Starlinków w Stanach Zjednoczonych, a także w Kanadzie.
Internet ze Starlinków od SpaceX jest już dostępny, a co najlepsze – działa. Pierwsze testy się odbyły i to z powodzeniem. Dowodem na działanie jest tweet, który wysłał Elon Musk, korzystając właśnie z internetu ze Starlink. W sierpniu odbyły się kolejne próby i prędkości powalają – w najdalszych zakątkach, gdzie wcześniej nie było żadnego zasięgu, teraz dostępny jest internet o prędkości zbliżonej do LTE.
SPACEX ZWIĘKSZA ZASIĘGI
SpaceX kilka miesięcy temu złożył niezbędne dokumenty z wnioskiem o zgodę na wystrzelenie nawet 30 000 satelitów. Pierwotnie miało to być 12 000, na które zgoda już jest. Łączna liczba budzi zatem podziw, bo będzie to 42 000 satelitów w przestrzeni kosmicznej. Taka konstelacja ma zapewnić dostęp do szerokopasmowego internetu nawet w najbardziej oddalonych zakątkach świata.