Wstrętne choróbsko nabyte za pośrednictwem motocykla, w zdradliwą słoneczną pogodę – nie zdołało pokrzyżować planów w ostatnim miesiącu. Muszę się Wam pochwalić oficjalnie, że zakładany plan 10 000 UU na miesiąc marzec został osiągnięty. Było Was dokładnie 10 230, co mnie naprawdę bardzo cieszy. Przede wszystkim, dlatego że jak się bardzo chce, to można wszystko. Dlatego kolejna półka będzie już nieco wyższa i pewnie już przy nowej odsłonie bloga.
Dzisiaj nieco bardziej organizacyjnie. Chciałem tylko powiedzieć, że zmiany na blogu będą nieco większe niż tylko logo i domena. Konrad namówił mnie by ostatecznie rozprawić się z szablonem, by nadać mu nieco więcej charakteru. Prócz rzeczy, których brakuje, niektóre wymagają dopracowania, a do tego jest całkiem sporo błędów, które trzeba naprawić. Nie sądzę jednak by skończyło się całkowicie nowym rozwiązaniem, natomiast na pewno nieco podkręcimy to co widzicie teraz. Kolejną rzeczą jest logo, do którego są już wstępne przymiarki i niebawem będziemy je zlecać, żadnych robótek ręcznych, tylko fachowa robota – profesjonalisty :>
Nie ukrywam, że nowa odsłona bloga będzie się składać z kilku autorów. Na pewno będę to niezmiennie ja a także Konrad, natomiast będziemy szukać jeszcze co najmniej 1 a maksymalnie 2 osób. Więcej nam nie trza, chcemy by środowisko było mocno hermetyczne, a autorzy sprawdzeni, którzy nie przestaną pisać po kilku tygodniach. Jeśli jesteście zainteresowani do naszego projektu, musicie udowodnić, że warto na Was postawić ;-) Dodam tylko, że niewykluczone, że pojawi się patron serwisu, który będzie opłacał kieszonkowe redaktorów, tutaj jednak kwestia jest cały czas otwarta.
Chciałbym, by było mocno profesjonalnie, żadnych literówek, żadnych błędów, konkretna korekta. Forma, tematy? Generalnie tutaj bez wielkich zmian, chyba że trafi do zespołu osoba, która poszerzy horyzonty bloga swoimi zainteresowaniami, niemniej interesuje nas WEB i wszystko co związane. Oczywiście trafi się pewnie jakiś sprzęt i krótka recenzja. Kiedy to wszystko? Zakładam połowę kwietnia, jednak mam wrażenie, że szybciej niż w maju, możemy nie wystartować. Czujecie te emocje? ;-)