Od kiedy ICANN ogłosił program tworzenia nowych domenowych końcówek, wszyscy właściciele znanych marek jakby oszaleli. Hurtem rzucili się na zgłoszenia swoich własnych rozszerzeń i co ciekawe nie odstraszyła ich ogromna cena, jaką musieli ponieść za takie zgłoszenie. Oczywiście bez konfliktów się nie obyło, przecież nikt łatwo nie odpuści końcówki .SEARCH?

Co nagle to po diable, trend szybko się odwrócił i po pierwszym zachłyśnięciu aplikowaniem po nowe końcówki, lwia część aplikantów zwyczajnie się z pomysłu wycofała. Miasto Nowy York postanowiło wytrwać w swojej aplikacji o końcówkę .NYC i się zdecydowanie opłaciło. ICANN oficjalnie zatwierdził to zgłoszenie a wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że już niebawem rozszerzenie .NYC będzie funkcjonowało. Nie wiadomo w jaki sposób, czy będzie możliwość kupna takiej domeny, czy też będzie dedykowana tylko konkretnej instytucji, chyba jeszcze za wcześnie. Niemniej ciekawy jestem jak sytuacja się rozwinie i kto będzie następny, jako oficjalnie zatwierdzony przez ICANN ze swoim wnioskiem.