Trudno przemilczeć to, że gry komputerowe są istotnym medium dla wielu współczesnych odbiorców. Sam jestem tego doskonałym przykładem. Nie dość, że pracuję w gamedevie, to jeszcze sporo czasu spędzam na testowaniu różnych produkcji. Kieruje mną ciekawość oraz chęć sprawdzenia, jak inni radzą sobie z różnymi mechanikami. Tylko czy gry mogą zmienić świat?
Dyskusja na temat wpływu cyfrowej rozrywki to skomplikowany temat. Jedni widzą w nich doskonałą metodę na szlifowanie umiejętności umysłowych oraz motorycznych. Po drugiej stronie barykady stoją przeciwnicy gier komputerowych. Dla nich stały się one synonimem upadku kultury, ponieważ deprawują młodzież i ją ogłupiają. Ja, pomimo związku z branżą, pozostaję pomiędzy tymi dwiema szarpiącymi się grupami. Gry komputerowe mają swoje plusy oraz minusy. Tak samo, jak filmy, komiksy lub literatura. Jednak dzisiaj chciałbym się skoncentrować na ich pozytywnym wpływie. Głównie za sprawą twórców niezależnych, którzy nie stronią od podnoszenia społecznie trudnych tematów w swoich produkcjach.
Od 2004 roku w Nowym Jorku działa inicjatywa „Games for Change”. Organizacja ta chce, aby gry komputerowe uczyniły świat lepszym miejscem. Wiem, brzmi to naiwnie, ale warto przejrzeć katalog produkcji wyróżnionych przez „Games for Change”. Znajdziecie tam produkcje edukacyjne, a także takie, które opisują kryzys społeczeństwa lub zajmują się kwestią traumatycznych doświadczeń. Jeżeli uważacie, że gry mają służyć wyłącznie rozrywce, to jest mi bardzo przykro. To medium jest w stanie opowiadać o skomplikowanych problemach i najczęściej takie produkcje długo zostają w pamięci odbiorcy.
A wszystko dzięki temu, że gry mocno angażują człowieka przed ekranem. Wymuszają udział w cyfrowym życiu bohaterów, zmuszają do myślenia i dokonywania wyborów, a nawet opisują doświadczenie dotyczące przemijania i śmierci. Takie tytuły są w stanie zmusić gracza do zastanowienia się nad kształtem współczesnego świata.
Jeżeli interesuje Was tematyka gier zaangażowanych społecznie, to koniecznie zerknijcie na program festiwalu „Games for Impact”, który odbędzie się w Warszawie. Zaczyna się 30 listopada, a kończy 1 grudnia, więc można przez cały weekend poznawać gry, które prowokują do myślenia, a nie tylko do odruchowego klikania. Udział w festiwalu jest darmowy, ale wymaga rejestracji.
Program jest ciekawy i różnorodny. Prezentacje nie będą dotyczyły wyłącznie takich produkcji jak „Frostpunk” lub „This War of Mine”. W trakcie wydarzenia będziecie mogli posłuchać np. o „Floreo”. Tytuł ten ma na celu wspierać terapię osób autystycznych, poprzez zastosowanie technologii VR. Warto o tym mówić, szczególnie w czasach, w których gry komputerowe postrzega jako maszynki do robienia pieniędzy za pomocą lootboksów. Nie dajcie się zwieść, twórcy niezależni wciąż są w stanie opowiedzieć interesującą historię i nie muszą do tego używać agresywnej monetyzacji.