Tworzycie gry mobile? Koncentrujecie się na Androidzie i jesteście uzależnieni od decyzji wszechmocnego Google’a? Zachęcam do sprawdzenia wskaźników w Konsoli Google Play. Warto sprawdzić, czy nie pojawiły się niepokojące spadki w liczbie pobrań.

Zachęcam do odwiedzenia Konsoli nie dlatego, że lubię straszyć twórców. Powód jest inny. Od 24 czerwca obserwuję ten wątek na forum Unity. Dotyczy on gwałtownego spadku pobrań w przypadku gier opublikowanych w Sklepie Play. Wszystko zaczyna się od postu użytkownika AxPetre. Pisze, że odnotował drastyczny spadek pobrań, z 12 000 na dzień, do 5 000 na dzień. Stracił ponad połowę ruchu. Przy czym zmianie nie uległa pozycja w wyszukiwaniu oraz ocena jakości aplikacji w Andriod Vitals. Wątek na forum jest pełen osób, których dotknął podobny problem. Oczywiście, jak jeden mąż, twierdzą, że ich aplikacje były cacy, miały wysokie oceny od użytkowników, w Vitals wszystko było w porządku, brak zmian w pozycji w wyszukiwaniu. Niektórzy, w ramach potwierdzenia, wrzucali zrzuty ekranu z własnymi statystkami. Aż 1 lipca pojawił się post użytkownika BackToPanda. Wygląda on następująco:

„It will stay like this… I wrote to Google Support and got the following answer: ” As part of our continued effort to deliver the best possible Google Play experience, we regularly update the Play Store to help people find and discover safe, high quality, useful, and relevant apps and games. Over the last year, we’ve been enhancing our search and discovery algorithms to better reflect app quality. Recently, we increased its importance in our recommendations. This results in more high quality titles being surfaced in the Play Store, which has positively impacted the overall user experience and engagement, which in turn helps developers. We hear the concerns expressed by some developers about these changes, but we believe that focusing on users will encourage a healthier apps and games ecosystem, and create better opportunities for developers. Developers who focus on app quality can see improvements in their user ratings, and ultimately their retention and monetization. We encourage all developers to review some of the suggestions in this post and on developers.android.comto learn how to improve the overall quality of their apps and games. Hope this clarify everything. ” It is super sad I have 2 apps which did considerably well and both dropped -80% download rate, although the Android Vitals are below threshold and ratings are 4.5*+…”

Pozamiatane?

Ustalmy klika spraw. Treść ticketu została skopiowana przez użytkownika, nie jest to żaden zrzut ekranu. A nawet gdyby był to i tak pozostałbym sceptyczny. Nie wiemy nic o jakości innych aplikacji, które ucierpiały. Same zapewnienia twórców, że wszystko było w porządku, to trochę za mało. Nikt przy zdrowych zmysłach nie napisze, że jego gra była do bani, o optymalizacji wiedział tyle, ile przeczytał na Wikipedii, a wszystko było zrobione na podstawie YouTubowego tutoriala. Można byłoby potraktować tę sprawę na chłodno, oczekiwać naprawienia sytuacja po stronie Google’a, gdyby nie ten post na stronie Android Developers Blog. Jego treść pokrywa się z tym, co użytkownik BackToPanda napisał w swoim poście.

A jednak pozamiatane… Google zmodyfikował algorytm polecający aplikacje dla naszego dobra. Firmie zależy na utrzymaniu zdrowego ekosytemu, podsuwaniu produktów wyłącznie wysokiej jakości. Kluczowymi zmiennymi są zaangażowanie oraz jakość aplikacji. To pierwsze rozumiem jako reakcje użytkowników na dany produkt – liczba instalacji, usunięć, aktywność w grze oraz retencja. Druga sprawa jest ściśle związana ze wskaźnikami z Andriod Vitals, które charakteryzują awaryjność aplikacji. Będzie lepiej, nam wszystkim. Twórcy mają się dostosować, a wtedy ich aplikacje zostaną pobłogosławione przez algorytm Google’a.

Zostawmy na boku jakość gier, których twórcy zgłaszali problemy z liczbą pobrań. Jest tutaj sporo niewiadomych. W postach brakuje mi jasnych informacji, na temat tego skąd pochodził ruch, czy dany twórca korzysta z płatnych reklam, jak wyglądała kwestia utrzymania użytkownika. To są kluczowe kwestie, które pozwoliłby na poprawną ocenę sytuacji. Na pewno odrobinę światła na sprawę rzucił post Google’a. Już wiemy, że zmiany dotyczną algorytmu proponującego aplikacje, a spadki pobrań nie są żadnym błędem i nic nie będzie naprawiane. I to jest najważniejsze w całej ten sprawie. Gdy wrzucacie aplikacje do Sklepu Play, akceptujecie regulamin ten usługi. Modyfikacje w jej obrębie to normalna sprawa, każda firma dąży do optymalizacji zysków. Moim zdaniem wyrzucanie z kosztów tworzenia gry, opląt za reklamy, jest poważnym błędem. Oczywiście, że tutaj też należy śledzić zmiany w sposobie świadczenia usługi, ale nie da się ukryć, że wszelkie modyfikacje uderzają głównie w tych, którzy korzystają wyłącznie z ruchu organicznego i nie posiłkują się reklamami.

Powiecie, że to nie fair, że Google powinien zapowiedzieć zmiany. Zrobił to, w tym poście pojawiają się wzmianki na temat optymalizacji wyników w Sklepie Play. Fragment jest ogólnikowy, w dobrym tonie byłoby wcześniejsze uprzedzenie, że właśnie wchodzi aktualizacja. Byłoby miło. Jednak, z drugiej strony, jeżeli ktoś tworzy gry na Andrioda i obrazi się na Google Play, to gdzie ma szukać rynku zbytu? Gdzie pójdzie? Problem polega na tym, że sensowne alternatywy nie istnieją.