Ukraińcy testują bezpośrednie połączenie ze Starlinkiem w smartfonie
Na Ukrainie testowane jest właśnie pionierskie rozwiązanie. Chodzi o dostęp do usług świadczonych przez Starlink bezpośrednio w smartfonie, bez konieczności zakupu dodatkowego sprzętu.

W połowie grudnia ubiegłego roku amerykański T-Mobile jako pierwszy na świecie operator telekomunikacyjny rozpoczął testy satellite-to-cell, które określiłem wówczas jako zwiastun nadchodzącej rewolucji. Nieco ponad pół roku później, pod koniec lipca, usługa została udostępniona komercyjnie w cenie 10 dolarów miesięcznie i oferuje, póki co przesyłanie wiadomości SMS oraz udostępnianie lokalizacji. Transmisja danych i możliwość prowadzenia rozmów ma pojawić się wkrótce. Tymczasem podobne rozwiązanie testowane jest właśnie na Ukrainie.
Kyivstar uruchamia testy Starlinka w modelu satellite-to-cell
Największy operator komórkowy działający u naszego sąsiada przeprowadził właśnie pierwszy w Europie test usługi podobnej do tej, którą niedawno uruchomiono za oceanem. Wydarzenie to miało miejsce w obwodzie żytomierskim, gdzie dyrektor generalny Kyivstar, Oleksandr Komarov, wymienił kilka wiadomości z ministrem ds. transformacji cyfrowej Ukrainy Mykhailo Fedorovem. Panowie korzystali ze zwykłych smartfonów, bez połączenia z dodatkowymi urządzeniami. Testy zakończyły się oczywiście sukcesem, co otwiera drogę do dalszych eksperymentów i jak zapowiada operator komercyjnego uruchomienia usługi jeszcze w tym roku.
А ось і перші повідомлення, надіслані за допомогою технології Starlink Direct to Cell pic.twitter.com/kvRZ3xWp21
— Kyivstar (@TwiyKyivstar) August 12, 2025
Na opublikowanym zdjęciu widać fragment czatu prowadzonego na Whatsappie, łącznie ze śladami nieodebranych i wykonywanych połączeń oraz generalnie przesyłania danych. Sam operator jednak (i tu widać analogię do rozwiązania wprowadzonego w USA) przekazał, że w czwartym kwartale tego roku abonenci mają dostać możliwość wysyłania i odbierania wiadomości tekstowych. Rozszerzenie usługi nastąpi zapewne w późniejszym czasie, gdy kolejne testy, już na żywym organizmie wypadną pomyślnie. O ile tak się stanie, dostęp do szerokopasmowego internetu satelitarnego dla użytkowników ma zostać otwarty na początku przyszłego roki.
Kwestia pokrycia zasięgiem obszaru, na którym nie działają lokalne stacje bazowe, jest dla Ukrainy szczególnie ważna w obliczu toczącej się wojny i nieustannych ataków Rosjan na obiekty infrastruktury krytycznej. Z tego powodu trudno się dziwić, że Kyivstar chce jak najszybciej przeprowadzić niezbędne testy i uruchomić usługę na masową skalę. To jednak nie wszystko, bo jak się dowiadujemy VEON Group, czyli spółka matka ukraińskiego operatora rozmawia też z Amazonem na temat wprowadzenia do oferty usług spod szyldu Project Kuiper, czyli sieci satelitów dostarczających szerokopasmowy internet prosto z orbity.