Na mojego maila wpadła informacja prasowa na temat gry „Causa, Voices of the Dusk”. Gatunek? Karcianka, więc od razu postanowiłem ją zainstalować. Jestem weteranem „Magic: The Gathering”, a w „Hearthstone’a” grałem jeszcze w otwartej becie. Prześlizgnąłem się przez „Gwinta”, przed i po zmianach, a obecnie sporo czasu spędzam w „Legends of Runeterra”. Nie stronię od...
Kontynuuję swoje wakacyjne przygody, które mijają mi pod znakiem planszówek. Czasem trzeba przewietrzyć pudełka zalegające...
To miała być recenzja cyfrowej karcianki, do której otrzymałem klucz. Nie mam zamiaru dzielić się...
Jako miłościk gier karcianych mocno ubolewam nad aktualnym stanem rzeczy i to nie tylko z...
Sezon urlopowy jeszcze trwa, więc warto rozejrzeć się za jakąś grą na wyjazd. Niech to...