Podcasty cieszą się ostatnie lata ogromnym zainteresowaniem. Nic dziwnego, taka forma odbioru contentu jest bardzo wygodna i nieangażująca jak czytanie czy oglądanie. W komunikacji miejskiej podczas pracy w ogrodzie czy nawet w trakcie jazdy autem dłuższą trasę – czysta przyjemność i frajda. Po drugiej stronie ich tworzenie nie jest skomplikowane, ale wymaga zestawu narzędzi i odrobiny znajomości sprzętu do montażu. Dzisiaj o zestawie, który ułatwia cały proces tworzenia i rejestracji dźwięku, poznajcie Focusrite Vocaster Two Studio.

Większości z Was, którzy są na bieżąco z tym, co u nas w świecie audio się dzieje, marka Focusrite z pewnością nie jest obca. To ci, którzy stoją za tymi bardzo charakterystycznymi i jedynymi w swoim rodzaju: czerwonymi interfejsami audio z linii Scarlett. Przypadkiem lub nie mamy w swoim portfolio testy obu urządzeń: Focusrite Scarlett Solo i Focusrite Scarlett 2i2 Studio. A dzisiaj weźmiemy na ruszt produkt, który nie dojść, że będzie pełnił role interfejsu audio, to dodatkowo pozwoli Wam bardzo sprawnie realizowanie nagrywki Waszego podcastu.

Focusrite Vocaster Two Studio

Zacznijmy jednak od samego początku. Czym właściwie jest Vocaster Two Studio? W dużym uproszczeniu to narzędzie, które ma pozwolić wam na rejestrowanie dźwięki i zarządzaniem w trakcie samego nagrywania. Po co, zapytacie? Otóż podczas rejestrowania podcastu, bardzo wygodną opcją jest np. wyłączenie mikrofonu drugiego rozmówcy, kiedy nic nie mówi, by np. zniwelować wszystkie niepotrzebne dźwięki, które dostają się do drugiego mikrofonu. Mało tego, z  Vocasterem, możecie podpiąć słuchawki do odsłuchu Waszego rozmówcy, gdzie i Wy słyszycie go w swoich. Prawdziwym smaczkiem Vocaster Two studio jest narzędzie, a dokładniej przycisk, którego wciśniecie, spowoduje uszlachetnienie (wyciszenie szumów, podbicie dB) rejestrowanego dźwięku/głosu. O tym wszystkim za chwilę. Zacznijmy jednak od samego początku.

Focusrite Vocaster Two Studio

Focusrite Vocaster Two Studio – co znajdziemy w pudełku?

W pudełku nie tyle zaskoczenie ile w sumie refleksja: skoro mówimy o narzędziu dla dwóch osób, to niezłym pomysłem byłoby dorzucić drugi mikrofon i drugą parę słuchawek, ale może się czepiam. W każdym razie na uwagę zasługuje mikrofon, który w porównaniu z tym, który był w zestawie 2i2 studio, już na pierwszy rzut oka i pierwszy dotyk wygląda dużo solidniej. Co poza tym w pudełku?

  • Vocaster Two
  • Mikrofon Vocaster DM14v
  • Słuchawki HP60v
  • Przewód XLR o długości 3m 
  • Przewód USB-A/USB-C

Skoro znamy zawartość pudełka, to czas na kolejne zestawienie, tym razem zestawienie wszystkich portów.

Focusrite Vocaster Two Studio

Porty w Focusrite Vocaster Two Studio

Vocaster portami, gniazdami i potencjometrami stoi:

  • 1 główny potencjometr wzmocnienia przedwzmacniaczy
  • 1 potencjometr głośności głównej (głośnik i słuchawki)
  • 1 potencjometr głośności słuchawek
  • 6 podświetlanych przycisków dotykowych RGB
  • 2 niepodświetlane przyciski dotykowe
  • Przełącznik zasilania
  • 43 dodatkowe diody LED do oznaczeń i pomiarów
  • 2 wejścia mikrofonowe XLR
  • 2 zbalansowane wyjścia głośnikowe 1/4″
  • 2 wyjścia słuchawkowe 1/4″
  • 1 złącze telefoniczne TRRS 3,5 mm
  • 1 wyjście TRS 3,5 mm
  • Bluetooth
  • Gniazdo USB-C

Focusrite Vocaster Two Studio

To, co w sumie było dla mnie największym zaskoczeniem, to mając takie narzędzie, wcale nie musisz mieć swojego rozmówcy fizycznie obok siebie. Vocaster doskonale się nada również w sytuacji, w której Twój rozmówca znajduje się w zdalnej lokalizacji. Dalej sygnał możesz obsługiwać Vocasterem, po prostu nie użyjesz do tego celu drugiego gniazda XLR, a np. USB-C/Bluetooth zależnie od tego, jak podpięte zostało urządzenie, przez które odbierasz dźwięk swojego rozmówcy. Jeśli np. jest to smartfon, to możesz podpiąć się przewodowo lub bezprzewodowo, jak Ci wygodniej.

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Sam Vocaster jest zrobiony ze świetnej jakości plastiku, a potencjometry mają efekt gumowania. Ciężko mi powiedzieć czy to faktycznie guma, czy mocno zmatowiony plastik, ale wszystkie przyciski dają drobną satysfakcję przy obcowaniu z nimi. Spód urządzenia jest pokryty innym kolorem i strukturą w stylu straciatella. Wszystkie porty są oznaczone bardzo intuicyjnymi piktogramami.

1G7A9102 scaled

Słuchawki HP60v

O samych słuchawkach było już przy okazji Scarlett 2i2, a więc:

Pierwszą gwiazdą zestawu są słuchawki HP60 MKIII, których głównym zadaniem jest odsłuch tego, co nagrywacie. Dla mnie to spora nowość, bo dotychczas nigdy nie byłem przekonany do odsłuchiwania się w czasie nagrywania, nie wiedzieć czemu drażniło mnie to, nie lubiłem słyszeć swojego głosu, tym bardziej że większość rozmów nagrywana była lokalnie, ale rozmowa prowadzona była przez komunikator. Trzeba było nieco żonglować słuchawkami, by słyszeć siebie i przy okazji rozmówce.

Focusrite Vocaster Two Studio

Jeśli chodzi o same słuchawki to, co bardzo wygodne – przewód wychodzi tylko z jednej słuchawki. Nie doszukałem się informacji, z czego wykończone są muszle, ale to raczej nie jest ekoskóra, bo wygląda jakościowo dużo lepiej i jest bardzo komfortowa w dotyku. Pada więc podejrzenie na prawdziwe, skórzane wykończenie, ale to do potwierdzenia z producentem. Słuchawki mają metalowy pałąk z 5-stopniową regulacją, a także same muszle mają niewielki poziomy zakres ruchu, by jeszcze wygodniej leżały na głowie.

Focusrite Vocaster Two Studio

Mikrofon DM14v

Mikrofon dołączony do zestawu to w sumie moje pierwsze duże zaskoczenie, bo już jego waga po wyciągnięciu z pudełka wzbudziła mój szacunek. Pierwsze testy i ten mikrofon wypada naprawdę bardzo przyzwoicie. Pomyślałem, że przy okazji prezentacji surówki zarejestrowanej DM14v, sprawdzimy sobie od razu jak działa on w połączeniu z przyciskiem na Vocasterze o nazwie Enhance, który ma co do zasady nałożyć preset podczas nagrywania, tak by rejestrowany dźwięk był jeszcze lepszej jakości. Po wciśnięciu przycisku na odsłuchu od razu czuć różnicę. Tutaj macie próbkę:

DM14v bez przycisku enhance


DM14v z przyciskiem enhance

Różnica słyszalna gołym uchem, prawda? Sama surówka wypada równie dobrze moim skromnym zdaniem. Prócz jakości, jaką daje DM14v, to wygląda on równie dobrze, cieszy oko, a cała konstrukcja jest bardzo solidna, bez grama niepotrzebnego plastiku.

Z takim zestawem praca jest bardzo sprawna i po rejestracji kilku podcastów przy użyciu Vocastera, okazuje się, że na końcu mam po prostu mniej pracy z obróbką dźwięku. O ile i tak mam swój set presetów, których używam (a i dodanie to jest jeden klik), o tyle zaoszczędzam masę czasu na wycinaniu niepotrzebnych elementów audio, które się nagrały w sytuacji kiedy podczas podcastu (The Grengolada) akurat mówię ja, a Daniel milczy, ale jego mikrofon zbiera kliki z klawiatury, czy ziewanie (kiedy mowię nieciekawe rzeczy) ;-) Z Vocasterem wystarczy wcisnąć przycisk mute przy części urządzenia odpowiedzialnej za drugiego rozmówce. W efekcie mam płaską ciągłą linię audio, która nie zakłóca pozostałych tracków audio.

Focusrite Vocaster Two Studio

My rejestrujemy nasz podcast zdalnie, przez to, że dzieli nas cała Polska, a prawdziwe benefity Vocastera pojawiają się gdy oczywiście rejestrujemy rozmowę onsite, kiedy nasz rozmówca siedzi naprzeciwko/lub obok oczywiście. Wówczas serwujemy mu własny odsłuch, mamy pełną kontrolę nad rejestracją audycji i świetnym przykładem jest np., to kiedy możemy kontrolować gain mikrofonu rozmówcy, żeby nie okazało się, że jego mikrofon był ustawiony zbyt cicho lub zbyt głośno.

Vocaster Two Studio to dla mnie absolutny mast have w sytuacji, kiedy nagrywacie wywiady z Waszymi gośćmi, tym bardziej jeśli widzicie się face to face. Niemniej sam Vocaster jest oczywiście równie gotowy rozmówców ze zdalnych lokalizacji. Świetnie wykonany, dający świetną jakość i co najważniejsze: powodujący, że świat audio, świat kabelków, mikrofonów i słuchawek staje się nagle światem plug’n’play. Nie potrzebujecie żadnej dodatkowej wiedzy, żeby uruchomić Wasz własny podcast, nie musicie się zastanawiać jaki sprzęt potrzebujecie. Całość macie w kartonie Vocastera, a dodatkowo w gratisie otrzymujecie świetną jakość produktu i jakość rejestrowanego dźwięku.