Polityka prywatności, pliki cookies, “bezpieczne” komunikatory – wszystkie mają wspólną cechę – prywatność danych.
Co to jest ta cała “prywatność danych”?
Prywatność danych to, ogólnie rzecz biorąc, możliwość/prawo do decydowania przez jednostkę o tym, co i kiedy dzieje się z danymi na jej temat. Kto dzieli się tymi danymi, z kim i w jakim zakresie. Temat jest niezwykle ważny, a mówi się o nim wciąż bardzo niewiele.
Prywatność danych jest bardzo ważna!
Pamiętacie, jak rodzice uczyli nas, by obcym nie otwierać drzwi do domu? W dużym uogólnieniu na tym polega prywatność danych, albo powinna tak wyglądać. Możemy sobie wyobrazić, że jakaś osoba puka do drzwi naszego domu. Jeśli znamy jej twarz, tożsamość i zamiary, decydujemy, czy zechcemy ją wpuścić do środka. Innymi słowy, zachowujemy racjonalne środki ostrożności. Nie chcemy, by ta osoba nas okradła, czy skrzywdziła.
Z prywatnością danych sprawa ma się podobnie. Nasza tożsamość, informacje o nas, nasz wygląd oraz działania, które wykonujemy, to cały wachlarz danych, który można zebrać na nasz temat.
Prywatność jest prawem człowieka
Czy prywatność danych jednostki jest ważna? Tak. Dużo bardziej niż nam się dzisiaj wydaje. Wiele instytucji na świecie twierdzi, że prywatność jest prawem człowieka. Właśnie z tego powodu powstało i powstaje nadal tyle zapisów prawnych chroniących nas i nasze dane przed bezprawnym wykorzystaniem.
Nasze dane mogą być wykorzystane do różnych celów i raczej nigdy dobrych. Może to być kradzież, szantaż, cyberatak… Ale może to być też handel naszymi danymi. Dokładnie to robią Facebook i Google – sprzedają dane osób użytkujących ich usługi kolejnym firmom, aby te mogły na przykład sprzedać nam coś za pomocą reklamy na stronach i aplikacjach, których regularnie używamy.
Jakie dane należy chronić?
- tożsamość, w tym wszelkie dokumenty o niej poświadczające (dowód osobisty, paszport, karty płatnicze, prawo jazdy itd.);
- datę i miejsce urodzenia, numer PESEL;
- numer telefonu oraz adres e-mail. Tak, dobrze czytacie. Adres e-mail również jest informacją, przy pomocy której można nas skojarzyć z naszą tożsamością;
- wszelkie numery kart płatniczych, adres zamieszkania, numer konta bankowego.
Jak chronić dane osobowe?
- Szyfrowaniem, czyli maskowaniem naszych danych tak, aby wyglądały z zewnątrz na nieuporządkowany ciąg przypadkowych informacji. Jedynie strony lub osoby, które posiadają klucz, mogą uzyskać dostęp do tych danych.
- Weryfikacją dwuetapową. Logujemy się na jednym urządzeniu, potwierdzamy to na drugim.
- Zdrowym rozsądkiem. Często podchodzimy do wielu sytuacji z ogromnym zaufaniem. W przypadku naszych danych zawsze lepiej jest ich podać za mało, niż za dużo.
Nie dajemy czytać nawet znajomym naszych prywatnych konwersacji, przeglądać zdjęć na telefonach, ale zapominamy, że swobodny dostęp do tych samych treści mogą mieć całe firmy. Dbajmy o utrudniony dostęp do naszych danych tak samo, jak nie wpuszczamy obcych ludzi do naszych domów. Wyjdzie nam to tylko na dobre.