Po okresie wzmocnionej sprzedaży w okresie pandemii, rynek mobile mocno wyhamował. Chociaż w ogólnym rozrachunku smartfony mogą cieszyć się zauważalnym wzrostem sprzedaży, to jest dział tego rynku, który mocno wyhamował. To sprzedaż smartwatchy i urządzeń ubieralnych — gdzie powody do świętowania mają nieliczni.

Sprzedaż smart zegarków i innych urządzeń ubieralnych zauważalnie wyhamowała. Resercherzy z Counterpoint opublikowali niedawno raport dotyczący sprzedaży smartwatchy na rynku światowym. Dane są naprawdę zaskakujące, chociaż pewnych ruchów można było się spodziewać.

Apple mocno traci, a Huawei i Xiaomi zyskują

HUAWEI WATCH GT 5

Zaprezentowane grafiki pokazują, że w ujęciu rok do roku rynek sprzedaży smart zegarków stracił aż 7% swojej dynamiki. Powodów tego zachowania rynku jest wiele, ale jako dwa główne potwierdzono stagnację na rynku urządzeń oraz niezadowolenie klientów. Ten pierwszy powód podyktowany jest strategią wydawniczą producentów, którzy nie zaoferowali klientom nowych modeli z istotnymi zmianami, które mogłyby zachęcić do ich kupna. Drugi powód ma związek z sytuacją na rynku Indyjskim, gdzie zanotowano drastyczny spadek sprzedaży spowodowany złym przyjęciem smart zegarków przez ludzi. Po prostu coraz mniej ludzi na tym terenie jest zainteresowanych tego typu sprzętem, a rynek ten ma olbrzymi wpływ na resztę świata.

Counterpoint
Fot. Counterpoint.

Jak łatwo też zauważyć ogólnie większość producentów mocno traciła na sprzedaży. Rekordzistą jest tu Apple, którego sprzedaż okazała się o aż 19% mniejsza rok do roku. Tu sytuacja była jednak całkiem przewidywalna. Po pierwsze ma to związek ze sporem sądowym z firmą Masimo — firma ta zablokowała chwilowo sprzedaż Apple Watch oraz doprowadziła do tego, że amerykańskie modele pozbawione są niektórych funkcji. Dodatkowo w tym roku firma przedstawiła tylko jedne nowy model — Apple Watch 10. Brak nowych znaczących funkcji i nowych modeli Apple Watch SE 3 i Ultra 3 przyczynił się również do słabszej sprzedaży.

R E K L A M A
Counterpoint
Fot. Counterpoint.

Powodów do zadowolenia nie ma również Samsung, jego pozycja jest mocno zagrożona. Właściwie zanotował on tu 3% wzrost, ale widać spadek dynamiki oraz wpływ rynku chińskiego, który zaczyna tu być bardzo widoczny. Jeśli już przy nim jesteśmy, to najwięcej powodów do zadowolenia mają chińscy producenci. Dzięki zróżnicowanej i świetnej ofercie udało im się osiągnąć ogromne wzrosty — Huawei 35% i Xiaomi aż 135% – to rewelacyjne wyniki. Sporym wzrostem może się cieszyć należąca do koncernu BKK (OPPO, vivo, iQOO, OnePlus, Realme) o nazwie imoo. To producent koncentrujący się na ofercie smartwatchy dla dzieci. Tak duży przyrost tłumaczony jest wzrostem zainteresowania produktami dla dzieci oraz większą świadomością i troską o bezpieczeństwo ich rodziców.

Powiew świeżości w portfolio Apple. Pierwsze chwile z iPhone 16e

Autorzy raportu kończą go dość pozytywną prognozą na przyszły rok. Według Counterpoint w przyszłym roku czeka nas wzrost, chociaż nie można liczyć, by był on więcej niż jednocyfrowy.