Czerwiec jest intensywny dla SpaceX i całego programu satelitów internetowych Starlink. Na początku czerwca wystrzelono ósmą partię satelitów, a w minioną sobotę – dziewiątą.
Tym razem na pokładzie Falcona 9 znajdowało się 58 satelitów. Żadna z nich nie miała osłon słonecznych, które mają ograniczyć odbicie światła. Poinformowano jedynie, że w dziesiątek partii osłony się pojawią. A to już niebawem, bo Starlink-10 wystartuje już za tydzień, 23 czerwca.
STARLINKI MNIEJ WIDOCZNE
Jak zapewnia Elon Musk, szef SpaceX, właśnie najbliższy zestaw satelitów ma być wyposażony w specjalne osłony. Mają one ograniczyć odbijanie światła od satelitów, dzięki czemu nie będą aż tak rozświetlały nieba (przez co będą mniej widoczne).
KONSTELACJA SIĘ ZAGĘSZCZA
Dziewiąty start Starlinków oznacza, że na orbicie będzie znajdowało się już 533 satelitów. Docelowo ma to być nawet 30-40 tysięcy “sztuk”.
KIEDY NASTĘPNY START STARLINKÓW?
Już niebawem, bo planowany jest na 23 czerwca.
TESTY STARLINKÓW W TYM ROKU
W tym roku planowane są pierwsze poważne testy szerokopasmowego Internetu ze Starlinków w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
Satelity mają stworzyć sieć, która zapewni dostęp do Internetu w najdalszych zakątkach naszej planety. Plany SpaceX są bardzo ambitne, chcą wysłać wszystkie satelity Starlink w przeciągu 12-14 miesięcy. Według założeń firmy zapewni to dostęp do sieci o przepustowości 1 Gbps nawet na obszarach wiejskich. Pierwsza seria została wystrzelona pod koniec maja ubiegłego roku.
Internet ze Starlinków od SpaceX jest już dostępny. Pierwsze testy się odbyły i to z powodzeniem. Dowodem na działanie jest tweet, który wysłał Elon Musk, korzystając właśnie z internetu ze Starlink.