Disney + z pakietem reklam w Europie? Cóż…na to wygląda. Jednak to nie koniec niechlubnych rewelacji. Platforma streamingowa bierze przykład z Netflixa, a przynajmniej na to wygląda. Misja: walka z dzieleniem kont – rozpoczęta!

Disney + podczas omówienia wyników finansowych za drugi kwartał 2023 roku ogłosił parę informacji. Konkretnie – trzy i żadna z nich nie jest – ani  specjalnie pozytywna – ani bardzo kreatywna. Trwa cały czas badanie rynku oraz obserwowanie konkurencji. Korporacja –, na której czele stoi Bob Iger (w moim osobistym rankingu, to człowiek bez kręgosłupa moralnego i jeszcze większa biznesowa sknera niż David Zaslav) poinformowała o spadku subskrybentów w stosunku do poprzedniego kwartału o 11,7 mln. Stan na 1 lipca 2023 roku to „marne” 146,1 mln subskrypcji. Takie ubytki to nic nienormalnego i ryzykownego, ale warto dmuchać na zimne. Trzeba zniwelować różnicę finansową lub też wykonać ruchy, które spowodują wzrost subskrypcji. Co robi Disney? Jedno i drugie.

Disney+ z podwyżkami i dzieleniem kont

Disney+
Serwis Disney+ podwyższa ceny

Disney+ po pierwsze – zapowiedział podwyżki – póki co w Ameryce, ale co ciekawe będzie ona dotyczyła… planu z reklamami. Cena wzrośnie z 10,99 dolarów miesięcznie do 13,99 dolarów miesięcznie, co jest całkiem sporą różnicą. Co więcej – należy się spodziewać, że prędzej czy później zmiany będą również dotyczyły Polski. Zanim to jednak nastąpi – musi do nas dotrzeć plan z reklamami, który jest tuż-tuż. Disney+ dziś ogłosił – argumentując to pozytywnym odbiorem przez mieszkańców USA, że nowy plan subskrybencki od 1 listopada 2023 roku będzie dostępny w kolejnych krajach – również europejskich. Dotyczy to: Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemców, Szwajcarii, Włoszech, Norwegii, Szwecji i Danii.

Na szczęście – na tej liście nie ma jeszcze Polski i raczej w 2023 roku to nie nastąpi, ale coś czuje, że w 2024 roku może do nas dotrzeć. Z jednej strony – to krok w kierunku konsumentów, którzy dostaną możliwość płacenia mniej, z drugiej – informacja o sporych podwyżkach tego właśnie planu sprawia, ze finalnie – za wszystko zapłacimy więcej. To jeszcze nie koniec złych informacji. Bob Iger poinformował, że platforma planuje wprowadzić brak dzielenia kont i ten fakt – może nas dotyczyć jeszcze w 2023 roku, bo będzie to działanie globalne.

R E K L A M A

Disnay
Liczy się pieniądz

Disney+ szuka pieniędzy. Kiedy zajrzy do kieszeni Polaków?

Aktywnie badamy sposoby udostępniania kont i najlepsze opcje dla subskrybentów, aby udostępniać swoje konta znajomym i rodzinie. Jeszcze w tym roku zaczniemy aktualizować nasze umowy abonenckie o dodatkowe warunki i zasady udostępniania. W 2024 roku wdrożymy taktykę napędzania monetyzacji.

 

Bob Iger to typ, który nie dość, że nie planuje płacić scenarzystom i aktorom, to do tego chce zajrzeć do kieszeni swoich klientów. Dzielenie kont? Netflix zapoczątkował ten trend i mimo że wiele osób krytykowało ten ruch, to…liczba subskrybentów się zwiększyła. Disney+ patrząc na te wyniki, postanowił iść za ciosem.

Disney powołał „grupę uderzeniową” do spraw AI. Chcą wyeliminować ludzkich pracowników

Są to oczywiście tylko plany, ale wydaje mi się, że zostaną wdrążane wcześniej, niż się nam wydaje. Powoduje to też pewne przemyślenia – kiedy prezesi HBO MAX, Amazon Prime Video i reszty platform również wpadną na taki genialny pomysł biznesowy? Nie jest tajemnicą, że najbogatsi ludzie wiecznie nie mają pieniędzy, a to może być idealnym ruchem, aby powiększyć swój majątek.