Apple słynie z długiego wspierania urządzeń aktualizacjami systemu. Nie inaczej będzie z następną generacją iOS 14 – oprogramowanie trafi nawet do 5-letnich iPhone 6s!

Pod względem aktualizacji Apple pozostaje niedoścignionym wzorem. Zazwyczaj smartfony z Androidem (mówimy o flagowcach) dostają maksymalnie dwie duże aktualizacje. Wyjątkiem są tu Google Pixel, które otrzymują kolejne wersje systemu przez trzy lata. Tymczasem posiadacze iPhone’a mogą się śmiać z zielonego robocika. Żartobliwa (niektórzy biorą ją bardzo poważnie) „wojna” między systemami smartfonów trwa i trwa i trwa… i trwać będzie.

Xperia 1 II – nowy flagowiec od Sony z 4K i 5G

ios 14 dla wszystkich… prawie

Aktualnie iPhone’y pracują na wciąż rozwijanym iOS 13, ale jesienią powinna się pojawić nowa wersja – iOS 14. Według The Verifier zostanie ona udostępniona na (nie licząc zbliżających się „dwunastek”):

• iPhone SE (2020)
• Phone 11
• iPhone 11 Pro Max
• iPhone 11 Pro
• iPhone XS
• iPhone XS Max
• iPhone XR
• iPhone X
• iPhone 8
• iPhone 8 Plus
• Phone 7
• iPhone 7 Plus
• iPhone SE
• iPhone 6s
• iPhone 6s Plus
• iPod touch (7th generation)

Lista dość krótka, ale zważywszy na fakt, że Apple pokazuje jedną-dwie generacje rocznie, łatwo zauważyć, że modele 6s i 6s Plus jesienią skończą pięć lat, a nadal będą pracować na najnowszym iOS. Dla porównania pokazany mniej więcej wtedy Samsung Galaxy S6 zatrzymał się na Androidzie 7 Nougat – trzy generacje temu…

czas na oszczędzanie

Użytkownicy 6s, 6s Plus i SE (2016) mogą więc spać spokojnie przez kolejny rok, ale powoli powinni już odkładać pieniądze do skarbonki, bo będzie to ostatnia aktualizacja tych modeli. Jeszcze lepsze humory będą mieć za to osoby z iPhonem 7 lub 7 Plus w kieszeni – pokazany w 2016 roku smartfon dostanie jeszcze trzy aktualizacje – do iOS 16 włącznie. Ciekawe czy te telefony wytrzymają do 2022 roku…

Premiera Motorola Edge na polskim rynku. Ciekawa, ale droga

Co nowego pokaże iOS 14? Digitalcameraworld wspomina przede wszystkim o 'clips’, czyli możliwości używania aplikacji bez ich instalowania oraz zmianie wyglądu pulpitu na listę zamiast tradycyjnego widoku typu grid. Byłby to bardzo ciekawy ruch, bo pod tym względem system Apple pozostaje niezmieniony od… początku.

TEMATY:
Najświeższe artykuły