Trochę to wszystko trwało. Zapowiedzi, konkursy i inne cuda. Wszystko w zasadzie sprowadzało się do zmiany naszego znak rozpoznawczego. Popularne koło zębate z wydrążoną literką D w środku towarzyszyło nam od samego początku, kiedy powstało DailyWeb. Wówczas za jego realizacje odpowiedzialni byli Sixboxes. Po tych kilku latach postanowiliśmy, że czas na jego zmianę, gdyż zwyczajnie doszliśmy do wniosku, że przyda nam się nowe, lepsze i mniej banalne.
Jak to jednak ze sobą połączyć? Sporo było niesnasek w naszym składzie do tego jak powinno wyglądać nasz nowy znak. Ja byłem najczęściej prowodyrem całego zamieszania, bo miałem w głowie coś – czego nie potrafiłem do końca zmaterializować. Postanowiłem, że potrzebujemy znaku, który będzie absolutnie prosty i bardzo mocny. Nie wyobrażałem sobie by można było to osiągnąć inaczej niż za pomocą mocnego, wyboldowanego wordmarka. Ot zwykły, mocny i charakterystyczny napis, a jeśli w jego ciągu nadamy jakiś akcent, unikalny tylko dla nas – to tylko lepiej. Rzeczywistość szybko zweryfikowała nasze oczekiwania i skończyliśmy zupełnie w innym miejscu niż zaczęliśmy.
Przed Wami logo, które odbiegło od założeń w trakcie realizacji a sama jego finalizacja trwała naprawdę długo. Przetestowane z milion różnych fontów, by ostatecznie osiągnąć to co poniżej. Mimo, że się da i można dopisać wielka filozofię do naszego znaku, to po co Was tu bardzo czarować? W stylu np. w jakim zażartował Krzysztof Karaś (brandingmonitor.pl) po tym jak przed-premierowo zobaczył nowe logo: Internet jest jak figura niemożliwa, niesie niewyobrażalne możliwości, a my staramy się odkryć przed Wami ich cząstkę.
Chcieliśmy by było prosto, nawiązywało do poprzedniego logo w jakimkolwiek stopniu (stylizacja literki D) i przede wszystkim charakterystycznie, a przy tym łatwe do zapamiętania. Mam nadzieję, że efekt udało nam się osiągnąć a znak niemożliwej figury, stanie się naszym znakiem rozpoznawczym.
" rel="attachment wp-att-23564
Za jego realizacje odpowiedzialna jest zupełnie nieprzypadkowa osoba. Twórcą i ojcem naszego nowego logo jest Michał Radziejowski, którego prace podobały mi się od zawsze. Mają swój fantastyczny urok i charakter, przez co wybudzony w środku nocy mogę stwierdzić, które prace wyszły spod jego ręki. Wszystkie jego prace możecie zobaczyć tu.
Zrezygnowaliśmy z .PL, bo na co i po co to komu? Największym wyzwaniem była właściwie typografia. Znalezienie odpowiedniego fontu zajęło naprawdę wiele i jak to zwykle bywa, pierwsze pomysły okazały się tymi najbardziej trafionymi. Zmiany miały być jeszcze bardziej rozległe, niestety czas nie był dla nas zbyt łaskawy. W trakcie dogrywania jest zupełnie nowy, autorski szablon, który co do za zasady rewolucji ma nie przynieść. Ma być najprościej mówiąc, odświeżoną i lepszą wersją tego który funkcjonuje aktualnie. Oczywiście z wieloma zmianami użytkowymi, o których znaczeniu powiedział nam Hotjar.
Mam nadzieję, że nasz nowy znak przypadnie Wam do gustu i przyjmiecie go ciepło. Za to ja już teraz się zastanawiam jak Łukasz go wydrukuje na drukarce 3D.