iPhone 16e to niewątpliwie jedna z gorętszych premier tego roku. Właściwie do ostatniej chwili przed debiutem nie było pewne, czy dostaniemy iPhone’a SE 4, czy 16e. Dziś jednak wszystko jest już jasne. Oto najnowszy członek rodziny smartfonów Apple.

Sam muszę przyznać, że choć o tym smartfonie wiedzieliśmy przed premierą już prawie wszystko, 16e pojawił się na rynku dość niespodziewanie. Fani oczekiwali oficjalnej prezentacji na przełomie marca i kwietnia i chyba do końca jeszcze wszyscy wierzyli, że urządzeniem, które wejdzie na rynek, będzie kolejna generacja iPhone’a SE.

Tymczasem Apple zaskoczyło użytkowników i bez organizowania hucznego wydarzenia, po prostu umieściło na swojej stronie nagranie wideo i podstronę dedykowaną najnowszemu urządzeniu. Wtedy też poznaliśmy jego ostateczną nazwę. iPhone 16e w kolorze białym trafił przed kilkoma dniami w moje ręce i czym prędzej zabrałem się za jego unboxing.

Zawartość pudełka

iPhone 16e pudełko

Jeśli chodzi o skład zestawu sprzedażowego, to Apple nie zaskoczyło, ale mnie zdziwił fakt, że sam telefon ułożono w pudełku tyłem na przód, co oznacza, że pierwsze co widzimy po uniesieniu wieka to plecki smartfona. A tak naprawdę to w oczy rzuca się pojedynczy obiektyw aparatu (48 megapikseli), co w dzisiejszych czasach jest już cechą niespotykaną. W opakowaniu poza smartfonem znajdziemy przewód USB-C – USB-C w materiałowym oplocie, kluczyk do otwarcia tacki karty SIM oraz nieco papierowej dokumentacji.

 

iPhone 16 biały unboxing

Ale on dobrze wygląda!

iPhone 16e to połączenie czternastki (z przodu) z SE trzeciej (albo drugiej?) generacji w tylnej części. Z tym pierwszym modelem łączą go identyczne wymiary zewnętrzne oraz ekran, a zatem mamy do czynienia z przekątną 6,1″ i technologią Super Retina XDR. Wyświetlany obraz jest żywy, a dzięki 460 pikselom na cal ostry jak brzytwa. Z uwagi na pokrewieństwo z iPhonem 14, najnowszy smartfon Apple ma także nielubiany przez wielu notch, którego ja osobiście nie jestem wrogiem (ale nie miałem też do tej pory iPhone’a z Dynamiczną wyspą). Z tyłu 16e przypomina modele z serii SE. Przede wszystkim dlatego, że znajduje się tutaj pojedynczy obiektyw, ale zauważyłem też, że w taki sam sposób, jak w tańszej propozycji z 2022 roku ułożono diodę LED i mikrofon.

iPhone 16e biały

 

Testowany przeze mnie egzemplarz jest w kolorze białym i co bardzo mi się podoba, plecki tego smartfona są matowe. Jest to świetna wiadomość dla tych, którzy nie lubią nosić swojego telefonu w etui, bo takie wykończenie sprawia, że tylna część urządzenia nie łapie żadnych odcisków palców, a poza tym, nawet jeśli po czasie na powierzchni pojawią się jakieś rysy, to będą zdecydowanie mniej widoczne, niż gdyby powłoka była lśniąca. iPhone 16e prezentuje się elegancko i nowocześnie i choć Apple zafundowało nam w tym modelu kilka kompromisów, moim zdaniem konstrukcja się broni. Smartfon wygląda świetnie, a na tle konkurencji wyposażanej w coraz większe wyspy aparatów, można powiedzieć, że prezentuje się wręcz minimalistycznie. Do testów otrzymałem również silikonowe etui w bardzo ciekawym kolorze górskiego jeziora. Leży ono świetnie, a miękka wewnętrzna wyściółka zapewnia, że na urządzeniu nie odcisną się żadne ślady.

Silikonowe etui iPhone 16 górskie jezioro
Górskie jezioro to mieszanka zielonego i granatowego

 

Przesiadka z 12 mini

Spis moich pierwszych wrażeń dotyczących iPhone’a 16e nie pozostanie w oderwaniu od faktu, że przez ostatnie lata moim głównym telefonem był model 12 mini, którego uwielbiam za kompaktowy rozmiar i bezproblemową obsługę jedną dłonią, ale którego mam czasem dosyć z uwagi na kiepską baterię. Muszę przyznać, że obawiałem się gabarytów 16e, bo oba urządzenia różni dobre 1,5 centymetra długości i 34 gramy wagi. I choć na pierwszy rzut oka nowy model jeszcze w pudełku wydawał mi się stosunkowo duży, to gdy wziąłem go do ręki i rozpocząłem proces aktywacji zauważyłem, że on po prostu świetnie leży w dłoni i nie zupełnie nie przytłacza.

iPhone 12 mini w porównaniu do 16e
iPhone 12 mini na tle 16e

16e z najnowszym procesorem A18 to demon prędkości. Już podczas przechodzenia przez kolejne ekrany szybkiego startu zauważyłem, że nawet w tak niewymagających zadaniach widać różnicę i nowa szesnastka wyraźnie przewyższa modele poprzednich generacji. Animacje są niezwykle płynne i przyjemne dla oka. Nowością jest też dla mnie Przycisk czynności, ale póki co przypisałem mu klasyczne przełączanie trybu cichego i trybu dzwonka. W kolejnych dniach pewnie to zmienię, by częściej z tego usprawnienia korzystać, bo w moim 12 mini przez większość czasu ten przełącznik i tak pozostawał w niezmienionej pozycji. Nie muszę też dodawać, że rozstanie ze smartfonem sprzed czterech lat oznacza także pożegnanie złącza Lightning, bo 16e dysponuje oczywiście portem USB-C. Warto jednak wspomnieć, że prędkość transferu danych jest taka sama jak w przypadku starszego urządzenia.

R E K L A M A

Apple iPhone 16e ma słabszy, binnowany procesor? Tłumaczymy co to naprawdę znaczy

iPhone 16e ma jeszcze dwie, niewidoczne gołym okiem cechy, które bardzo mnie w jego przypadku interesują. Pierwsza z nich to wspomniana już przeze mnie bateria. Nie mogę się doczekać przetestowania smartfona pod tym kątem a najbardziej tego, że 16e najpewniej nie będę musiał doładowywać w ciągu dnia. Apple pisze w specyfikacji o 26 godzinach nieprzerwanego odtwarzania wideo, czego w tak dosłowny sposób raczej nie uda mi się sprawdzić, ale i tak względem 15 godzin w przypadku 12 mini (na nowej baterii) obietnica pracy niemal dobę robi ogromne wrażenie. Drugi temat dotyczy premierowego modemu 5G, w który 16e został wyposażony. Apple po raz pierwszy w historii opracowało swój układ odpowiedzialny za łączność komórkową i jestem ciekaw jak sprawdzi się zarówno podczas korzystania z fizycznej karty jak i eSIM.

@dailywebpl

iPhone 16e to niewątpliwie jedna z gorętszych premier tego roku. Właściwie do ostatniej chwili przed debiutem nie było pewne, czy dostaniemy iPhone’a SE 4, czy 16e. Dziś jednak wszystko jest już jasne. Oto najnowszy członek rodziny smartfonów Apple. #iphone16e #apple #iphone

♬ Golden Hour: Piano Version – Andy Morris

Dajmy mu szansę

Ogłoszenie iPhone’a 16e, a przede wszystkim podanie jego ceny wywołało falę negatywnych reakcji. Niepochlebne komentarze na temat tego urządzenia pojawiały się nawet na kartach produktów w sklepach prowadzących przedsprzedaż tego modelu, a więc zanim ktokolwiek był w stanie dotknąć ten smartfon i wydać jakąkolwiek opinię na jego temat. Zacząłem ten wpis od stwierdzenia, że 16e to jeden z bardziej wyczekiwanych smartfonów 2025 roku. Na koniec muszę zauważyć, że jest to także jeden z najmocniej krytykowanych modeli ostatnich miesięcy. Moją ocenę poznacie już niedługo w pełnej recenzji, ale na razie po kilku dniach spędzonych z tym urządzeniem muszę powiedzieć, że pierwsze wrażenia są po prostu fantastyczne. Oby tak dalej!