Wiedźmin z pełnym zwiastunem 4. sezonu. Niby trąci Hallmarkiem, ale Liam wydaje się spoko
Wiedźmin Netflixa zadebiutował z pełnym zwiastunem. Czy Liam Hemsworth to dobry zamiennik Henry’ego Cavilla? Warto czekać? Oceńcie sami.
To serial, który zawsze wzbudza wiele emocji – mam wrażenie, że głównie negatywnych, tym bardziej teraz po tym, gdy w roli bladolicego Regisa obsadzony został Laurence Fishburne! Jednak po raz kolejny chyba chcę dać szansę, bo zwiastun jest całkiem efektowny, chociaż nie pozbawiony wielu mankamentów.
Wiedźmin z pełnym zwiastunem 4. sezonu
Przede wszystkim wszystko jest tak sterylne, że można przeprowadzać operację na otwartym sercu na dworze, lub jak kto woli na polu. Z jednej strony stroje są barwne i pasujące, z drugiej – jakby kupione na promocji w Temu. Hallmark by się nie powstydził. Dlaczego w tych wszystkich scenach jest tak jasno, jakby bohaterowie czekali na supernovę? Więcej brudu, ziarna, mroku i naprawdę bym się nie czepiał.
I ja tu muszę się przyznać, że odpadłem na 2. sezonie, aczkolwiek mam chwile słabości, aby wrócić, bo Wiedźmin ma parę interesujących rzeczy. Henry Cavill jest (był) super, a potyczki z ludźmi są naprawdę świetnie zrealizowane.
I teraz otrzymujemy 4. sezon, gdzie główny odtwórca roli stwierdza, że woli grać w gry (moja luźna, nieco humorystyczna interpretacja tej decyzji), aniżeli podpisywać się pod tym serialem. Zastępuje go Liam Hemswortha (brat Chrisa, znany przede wszystkim z kreacji Thora) i ku mojemu zdziwieniu – prezentuje się naprawdę nieźle. I znowu mam ochotę wrócić do tej produkcji. Niektóre sekwencje walki cieszą oko.
Liam Hemsworth to może być dobry zamiennik
Oczywiście jako, że dobrze znam książki, nie przeszkadza mi, abym napisał wam, o czym będzie opowiadał nowy sezon, choć jak można wyczytać w internetach – wersja serialowa ma coraz mniej wspólnego z oryginałem. Netflix też jest oszczędny w środkach, serwując opis o następującej treści:
Po wydarzeniach, które odmieniły losy Kontynentu, Geralt, Yennefer i Ciri zostają rozdzieleni przez wojnę i wrogów. Każde z nich podąża własną drogą, spotykając nieoczekiwanych sojuszników. Jeśli zdołają zaufać nowym więziom, być może odnajdą się już na zawsze.
Według twórców – kolejna odsłona ma być bardziej mroczna i skupiona na relacji Geralta, Ciri i Yennefer. Mi ktoś kiedyś obiecał, że w wieku 40 lat będę przenosił góry, a cóż… na to się nie zanosi, więc te deklaracje też bym traktował z przymrużeniem oka.
Czwarty sezon Wiedźmina zadebiutuje na platformie Netflix już 30 października 2025 roku. W roli głównej zobaczymy Liama Hemswortha, a partnerować mu będą m.in. : Anya Chalotra, Freya Allan, Joey Batey, Laurence Fishburne (jako Regis), Eamon Farren, Anna Shaffer, Graham McTavish i Sharlto Copley.
