9.04.2025 8:00 | Aktualizacja: 9.04.2025 8:01

Miłość, śmierć i roboty wracają z 4. sezonem już maju. Jest zwiastun i jaram się tak samo jak George M.M. Martin

Miłość, śmierć i roboty wracają z 4. sezonem. Nie będę krył swojej radości. Uwielbiam tę serię i nie mogę się doczekać kontynuacji. Netflix opublikował datę premiery, pierwszy zwiastun oraz plakat promujący nadchodzące odcinki.

Miłość, śmierć i roboty

Miłość, śmierć i roboty zadebiutowały z pierwszym sezonem w 2019 roku i był to zaskakujący hit Netflixa. Ten serial nie był wcześniej szerzej zapowiadany i nagle wskoczył na platformę streamingowa. Uwagę przykuwały oczywiście nazwiska twórców, czyli sam David Fincher oraz Tim Miler. Ja zakochałem się z miejsca, bo każda z historii była intrygująca, rewelacyjnie wykonana pod kątem technicznym i oferująca różne style animacji.

Miłość, śmierć i roboty wracają z 4. sezonem już w maju 2025 roku

Miłość, śmierć i roboty

Co prawda 2. sezon był średnio udany, bo większość opowiastek nie była zbyt ciekawa, za to kolejna odsłona już prezentowała wysoki poziom. Dostaliśmy m.in. kontynuację Trzech robotów, Niekomfortową podróż w stylu Lovecrafta, czy zwariowaną Noc minitrupów, będąca wariacją na temat filmów o zombie.

Miłość, śmierć i roboty

Co nas czeka w kolejnym sezonie? Cóż – niektóre fragmenty zwiastuna są doprawdy intrygujące, np. niebieski penis (prawdopodobnie dildo) z oczami w kluczowych miejscach. Sprawdźcie sami. Netflix udostępnił krótki zwiastun, pobudzający apetyt na kolejną dawkę kreatywnych animacji.

Miłość, śmierć i roboty z pierwszym teaserem

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Miłość, śmierć i roboty zadebiutują z 4. sezonem na platformie Netflix już 15 maja 2025 roku. Kolejna odsłona będzie liczyć 10 epizodów. Producentami wykonawczymi znów zostali David Fincher i Tim Miller.

Z ciekawostek dostarczanych przez portal Collider – serial chwalił sam George M.M. Martin, który zamiast pisać kolejny tom Pieśni Lodu i Ognia szuka inspiracji do produkcji kolejnego serialu z własnego uniwersum Gry o Tron. Marzy mu się bowiem serial animowany o Corlysie Velaryonie.

 

The Last of Us na dużym ekranie. Kino Helios szykuje się na premierę 2 sezonu

The Last of Us na dużym ekranie. Kino Helios szykuje się na premierę 2 sezonu

Drugi sezon The Last of Us startuje już 14 kwietnia na MAX-ie. Kino Helios ma ciekawą propozycję dla fanów serialu. W dniu premiery jest szansa na obejrzenie pierwszego odcinka na…

 

Ja – podobnie jak George M.M. Martin – również nie mogę się doczekać 4. sezonu. Czeka nas mieszanka czarnej komedii, horroru i Sci-fi, czyli wejdziemy w dobrze znane rewiry. Ja bliżej terminu premiery dostarczę swoją TOP-kę, w której znajdziecie moje ulubione odcinki wszystkich trzech serii. A kto nie widział jeszcze i nie chce czekać na mój ranking – zachęcam do seansu, bo to jedna z lepszych produkcji ze stajni Netflixa.