Najciekawsze gry 2024 roku to kolejne zestawienie, które musiało pojawić się na naszym portalu. Tym razem skupiłem się na grach specyficznych i wyróżniających się na tle konkurencji. Zapraszam także do przeczytania o najlepszej dziesiątce tego roku.
Do zakończenia obecnego roku zostało niewiele czasu. Z tej okazji przygotowałem nowe zestawienie dla fanów elektronicznej rozgrywki. Najciekawsze gry 2024 roku to przede wszystkim lista produkcji, które w jakiś sposób wyróżniają się na tle konkurencyjnych tytułów. Może pomysłem na rozgrywkę, może nietypową szatą graficzną, może nowym wydaniem.
Zachęcam również do zerknięcia na listę Najlepszych Gier 2023 roku, ponieważ przygotowałem fantastyczne perełki, które mogły Wam umknąć przez natłok hitów z ostatnich miesięcy (to był naprawdę dobry rok dla graczy). Dodatkowo wystukałem kilka słów na temat polskich projektów. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że nasi rodacy nie spoczną na laurach i w 2024 roku przygotują równie wspaniałe hity. Dobrze, przejdźmy do konkretów!
Najciekawsze gry 2024 roku! Szczerze? Jest dobrze!
Gothic 1 Remake – klasyka zabraknąć po prostu nie mogło
Myślę, że tej gry nikomu przedstawiać nie trzeba, bo produkcja Piranii w naszym kraju uchodzi już za projekt kultowy. Zdecydowanie mniej osób mogło słyszeć o nietypowym zachowaniu ekipy odpowiedzialnej za to odświeżenie. Początkowo produkcja wyglądała zupełnie inaczej. Dopiero po zebraniu głosów graczy, którzy ograli wersję demonstracyjną, deweloperzy zdecydowali się podjąć zaskakujący krok. Obrali zupełnie nowy kierunek prac, aby miłośnicy królestw Myrtany otrzymali grę, która może być spełnieniem ich marzeń. Zachęcam z całego serca do obejrzenia materiałów z wersji demo, ponieważ gra przeszła kawał drogi. Co mogę powiedzieć? Zachowanie i postawa pracowników studia są godne podziwu. Minus? Wciąż czekamy na oficjalną datę premiery i fragment rozgrywki.
Alone in The Dark – czy nastąpi triumfalny powrót?
Na początek warto pochwalić ekipę za całkiem przyjemny marketing. Studio pokusiło się o sprowadzenie żywych aktorów, dlatego na ekranie naszych monitorów zobaczymy m.in. gwiazdę serialu Strange Things. David Harbour wcieli się w główną postać i jest to w mojej ocenie wybór nadzwyczajnie trafny. No co mam powiedzieć? Lubię gościa! Tym bardziej cenię opisywany horror psychologiczny, bo jestem wielkim fanem tego typu produkcji. Na gracza czeka eksploracja, walka z potworami, rozwiązywanie zagadek czy też odkrywanie niepokojącej prawdy o dworze Derceto. Czy można chcieć czegoś więcej? W sumie to tak! Proszę o jedynie o sensowną optymalizację.
Manor Lords – polska gra strategiczna, która wygląda oszałamiająco
Wielkim zaskoczeniem była dla mnie wiadomość o tym, że polska strategia trafi do usługi Xbox Game Pass. Mnie to akurat bardzo cieszy, bo nie muszę płacić pełnej kwoty za produkt. Chociaż w w tym przypadku kupno byłoby w pełni zasłużone. Dodatkowo takie ruchy wiążą się z gotówką dla studia, które może pozwolić sobie na więcej zawartości. Domyślam się, że to właśnie dzięki tej umowie możemy liczyć na tak imponujące bitwy taktyczne (chociaż do serii Total War raczej zabraknie). Czy to dobra wiadomość? Zobaczymy w kwietniu przyszłego roku. Z całą pewnością zapowiada się na kawał dobrej strategii, która skupia się również na elementach ekonomicznych i społecznych. Chcesz poczuć się jak średniowieczny władca? Doskonale się składa.
Dragon’s Dogma 2 – ubijmy gigantyczne stwory raz jeszcze!
Takie kontynuacje to akurat bardzo cenię, ponieważ zapowiada się na “bardziej, mocniej, lepiej”. Jeśli jakimś cudem nie słyszeliście o niej, musicie wiedzieć o kilku sprawach. Dragon’s Dogma 2 wyróżnia się na tle konkurencji nietypowymi walkami z bossami – można bowiem wskoczyć na plecy nieszczęśnika, żeby wbić mu kawał żelastwa w czuły punkt. Coś podobnego widzieliśmy chociażby w Shadow of Colossus, to prawda. Tylko Capcom do swojej gry dorzuca rozbudowaną eksplorację, wybranie odpowiedniego zawodu czy tworzenie własnej drużyny. Szkoda jedynie, że firma dalej nie patrzy zbyt łaskawie na polskich graczy – możemy zapomnieć o napisach. No i podwyższenie cen uszczupli naszej portfele nieco bardziej niż zazwyczaj.
Broken Roads – skromniejsza wersja Disco Elysium?
Disco Elysium to dla mnie jeden z najlepszych erpegów ostatnich lat. Wspaniała historia, zwykli bohaterowie, przepiękna i wyjątkowa szata graficzna. Scenariusz? Mistrzostwo. Nie dziwi mnie więc fakt, że konkurencja chce stworzyć własną produkcją, która będzie przypominać wspomniany hit. Broken Roads wydaje się całkiem niezłą próbą powtórzenia sukcesu rywali. Na graczy czeka wspaniała opowieść, strategiczna walka rozgrywana w turach, podejmowanie trudnych wyborów o podłożu filozoficznym. W mojej ocenie deweloperzy strzeli w dziesiątkę ze względu na osadzenie miejsca akcji w opustoszałej Australii. Tak, są kangury.
Pacific Drive – nietypowy pomysł na horror
Szczerze? Nie przypominam sobie takiego straszaka – skupiamy się nie tylko na przeżyciu, lecz także na własnym samochodzie. Pacific Drive, wdzięczna nazwa, zaoferuje graczom możliwość spędzenia rozgrywki za kółkiem. Warto więc zbierać zasoby potrzebne do rozbudowania swojej maszyny. Deweloperzy podeszli najwyraźniej całkiem poważnie do tego tematu, ponieważ do dyspozycji będą jeszcze różne modyfikacje i części. To wszystko po to, aby odkryć tajemnicę Olimpijskiej Strefy Wykluczenia. Opuszczony ośrodek badawczy nie jest najlepszym miejscem do zwiedzania, ale nie ma zmiłuj! Warto wspomnieć, że w grze posłuchamy muzyki Wilberta Rogeta II.
Black Myth: Wukong – czy to najlepsza gra 2024 roku?
Do dzisiaj doskonale pamiętam moją reakcję na jeden z pierwszych materiałów, który promował erpega osadzonego w świecie chińskiej mitologii. Produkcja zachwyciła mnie wówczas nieprawdopodobnie kreatywną rozgrywką. Rzadko kiedy mamy okazję wcielić się w małego owada omijającego nieświadomych przeciwników. Do tego nieprawdopodobny oręż, dzięki któremu główna postać może wykonywać iście małpie akrobacje. Nowsze materiały z całą pewnością przykuły uwagę fanów gier From Software, ponieważ zaprezentowani w nich bossowie dają popalić. Na specjalne słowa pochwały zasługują także cudowne animacje. Czapki z głów!
S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl – trudne warunki pracy
Sytuacja za naszą wschodnią granicą wpłynęła na cały świat. Nie mogło być inaczej także z segmentem gier wideo – Serce Czarnobyla powstaje w ekstremalnych warunkach. Jeśli śledzicie sytuację Stalkera, wiecie, że część deweloperów wyjechała na front, a sama produkcja doczekała się już kilku przesunięć premiery. Mimo wszystko nie można odmówić projektowi rzeszy fanów, którzy nieustannie wspierają pracowników studia dobrym słowem. Wcale się nie dziwię, ponieważ poprzednie odsłony znanej serii były klimatyczne, wyjątkowe i po prostu dobre. Czy tak samo będzie z najnowszą częścią? Oby!
The Thaumaturge – możemy już nie przekładać daty premiery?
Na łamach naszego serwisu wiele razy miałem okazję pisać o polskiej produkcji, ponieważ jest to projekt nad wyraz ciekawy. Szczerze? W mojej ocenie to najambitniejszy projekt firmy Fool’s Theory. Dlaczego? Niejednoznaczne wybory fabularne, akcja rozrywająca się w kultowym tyglu Warszawy, mroczna i angażująca historia, tajemnicze moce i obecność podejrzanych kreatur. Czy coś takiego można nazwać czymś przeciętnym? Absolutnie nie! Z materiałów promocyjnych wygląda jednak na to, że Polacy radzą sobie z projektem zaskakująco dobrze. Warto wspomnieć, iż niektórzy z graczy mieli okazję przetestować produkcję dzięki wersji demonstracyjnej. Nie odbyło się bez kilku słów narzekań, dlatego twórcy przesunęli datę premiery, aby nieco dopieścić swojego erpega. Trzymam kciuki!
Senua’s Saga: Hellblade II – czarny koń przyszłego roku?
Od razu uprzedzam tutaj wszystkich fanów – oficjalnej premiery nadal nie ogłoszono. Wielu graczom wydaje się jednak, że kontynuacja zadebiutuje już w 2024 roku. Co ciekawe, Microsoft wyniuchał fantastyczną produkcję już jakiś czas temu, dlatego gra pojawi się w usłudze Xbox Game Pass. Jeśli jakimś cudem nie mieliście okazji poznać pierwszej części, z całego serca zachęcam do nadrobienia zaległości. Hellblade: Senua’s Sacrifice to jedna z najlepszych produkcji 2017 roku. Warto tutaj podkreślić, że deweloperzy opracowali swoją grę we współpracy z neurologami i osobami cierpiącymi na psychozę. To nie jest gra dla małych dzieci. I za to jestem jej wdzięczny. A dwójka wygląda jeszcze lepiej!
No i dotarliśmy do zakończenia mojego zestawienia. Co ważne, najciekawsze gry 2024 roku dla każdego będą inne, więc warto patrzeć na powyższą listę z przymrużeniem oka. W mojej ocenie zrealizowałem zadanie i przedstawiłem produkcje nietypowe oraz wyróżniające się w jakiś sposób na tle konkurencji. Mam tylko nadzieję, że we wszystkie produkcje zagramy już w 2024 roku i studia nie zdecydują się na przesunięcia.