Cześć jestem Sebastian i o ile alkoholikiem nie jestem, to na pewno można mnie nazwać mikrofonoholikiem i klawiaturoholikiem. To dwie kategorie (na pewno niejedyne) sprzętów, których testy w sposób niewytłumaczalny uwielbiam. Mam dla Was Keychron K3 Pro, który spowodował sporo zamieszania w moim aktualnym setupie, bo byłem pewien, że znalazłem już idealną klawiaturę: Keychron K2. Możliwe, że byłem w błędzie, oto paka pierwszych wrażeń Keychron K3 Pro.

Marka Keychron to jedna z tych, która pochwalić się może dużym sukcesem wywodzącym się wprost z platformy crowdfundingowej. Zdobyli serca użytkowników, w tym i moje, kiedy postanowiłem dorzucić się do jednej z ich klawiatur. Ostatecznie nie polubiliśmy się, a klawiatura skończyła swój żywot w redakcji. Po wielu testach skończyłem w rękach z Keychron K2, kiedy odkryłem przyczynę tego, dlaczego nie byłem w stanie co do zasady przyzwyczaić się do mechanicznych przełączników: korzystałem z niewłaściwych. Kiedy trafiłem na Kechron K2 z przełącznikami MX Brown, nagle się okazało, że klawiatura ma wszystkie zalety, o których wszyscy wieszczyli, a co którym ja nie dawałem wiary.

Keychron K3 Pro

Z Keychron K2 korzystam od końcówki września 2022 roku. To daje na dzień pisania recenzji około pół roku i to swoisty rekord. Żaden mechanik wcześniej nie przebił się przez barierę 2-4 tygodni. Być może Logitech MX Mechanical wypadał całkiem nieźle, ale ostatecznie nie został ze mną na dłużej. Kiedy jednak dostałem K2 do testów, wiedziałem, że będzie musiała ze mną zostać. To była miłość od pierwszego dotyku, jakby to dziwnie nie zabrzmiało. Pisanie na niej przyszło mi bardzo intuicyjnie, a skok był perfekcyjnie sprężysty. Nie za twardy, nie za miękki – idealny. Okazało się, że to za sprawą MX Brown, z których wcześniej nie miałem okazji korzystać.

Keychron K3 Pro – czy zdetronizuje króla?

Byłem pełen obaw o wersje K3 Pro, bo to wersja slim, a z taką już eksperymentowałem i nie polubiliśmy się. Mimo wszystko sam Keychron przez ostatnie lata zrobił ogromny postęp w rozwoju swoich produktów i doszedłem do wniosku, że to może być idealny moment, żeby jednak sprawdzić, czy i jak wiele się zmieniło. Okazało się, że K3 Pro daje zupełnie nowe doświadczenie, przynajmniej w kontekście pierwszych wrażeń.

Keychron K3 Pro QMK

Przesiadka na K3 Pro po wyciągnięciu z opakowania była absolutnie bezproblemowa. Zero literówek, żadnych nietrafionych przycisków, ot mój soft do podmiany prawego commanda na alta (polskie znaki), coś zamarudził, ale szybko się z problemem uporałem. W zasadzie mija drugi dzień od momentu, w którym ją dostałem, a ja właściwie jestem pewien, ze K2 idzie w odstawkę. Przede wszystkim za sprawą wrażenia, że skok klawisza jest dużo krótszy, przez co mam wrażenie, że jestem w stanie napisać więcej w krótszym czasie. Nie mierzyłem jeszcze tego zjawiska, ale czuje ogromną różnicę. Zobaczymy, jak sprawa się będzie miała przy pełnym teście.

Jeśli chodzi o zawartość pudełka, to Keychron dołącza do zestawu dobrej jakości przewód USB-C i zapasowe capsy, gdybyście z jakiegoś powodu chcieli mieć wersje z przyciskami pod Windowsa. Jest także narzędzie do wyjmowania capsów, ot sprawny chwytak.

Keychron k3pro funke 3

To w zasadzie pierwszy raz, kiedy mam do czynienia z podświetleniem RGB w klawiaturze Keychron i jestem zdumiony, że nie ma tutaj odpustowych światełek, jak to często dzieje się u tanich producentów klawiatur, ale oczywiście hucznych i dyskotekowych efektów nie brakuje. Niemniej podświetlenie jest stonowane i nienachalne. Co ważne, mamy również rozkładane podstawki i to w zasadzie pierwszy raz, kiedy z nich korzystam, bo bez nich jest dla mnie zbyt płasko i mało wygodnie. To jednak oczywiście wynika z niskiego profilu klawiatury, która patrząc na jej gabaryt, prezentuje się bardzo minimalistycznie, przy tym bardzo efektownie. Przełączniki ulokowane są w górnej krawędzi urządzenia, a port ładowania klasycznie na środku, również górnej krawędzi.

Zapowiada się wyborny test, ale ja już wiem, że mam nowego towarzysza mojej codziennej pracy. Pełna recenzja wkrótce.

Po więcej informacji w międzyczasie podrzucam naszych kolegów z  Funkeys.pl, którzy nam udostępnili klawiaturę do testów.