Teenage Engineering, parafrazując owianego złą sławą polityka, który mówił o innej pani polityk, to moje towarzyskie odkrycie roku. Ta marka wyłamuje się ze wszystkich stereotypów, robiąc nietuzinkowe produkty. Tym razem zrobili niesamowite i wyjątkowe drewniane figurki, które potrafią śpiewać solo lub razem.

Mój lead nie oddaje charakteru tego produktu. Postaram się nadrobić w rozwinięciu, bo mamy tutaj do czynienia z czymś naprawdę wyjątkowym. A to żadne zaskoczenie, bo Teenage Engineering słynie z tego, że wszystko, co wyjdzie spod ich skrzydeł, przełamuje branżowe konwenanse, dając nie powiew, a tornado świeżości i wyjątkowego sznytu. Pierwszym przykładem z brzegu niech będzie sampler, z wadą serca i nieregularnym rytmem, by nagłośnić problem wrodzonych wad serca (tony szacunku).

Teenage Engineering zrobiło niesamowite urządzenie – sampler… z wadą serca

Jednak produktem, z którego Teenage Engineering jest znany dużo szerzej, jest OP-1, który mieliśmy na testach. To urządzenie, które ma nieograniczone możliwości, przy którym ja się poddałem ze względu na brak wyobraźni i umiejętności muzycznych, a Daniel jednak OP-1 próbował okiełznać.

Krowa syntezator i gameboy sampler — teenage engineering OP-1 jest cudowanie szalony

Teraz Teenage Engineering pokazało zestaw wyjątkowych figurek drewnianych, gdzie każda ma swój indywidualny design, ale także i możliwości. Co to oznacza w praktyce? Każda z nich śpiewa inną skalą głosu, a wszystkie mają dodany ten charakterystyczny, komputerowo-oldskulowy feeling, którego nie sposób nie polubić. Mało tego, każda z nich ma swoje imię i ma reprezentować konkretny kraj:  Carlo śpiewający barytonem jest z Włoch, Ivana i jej alt jest z Holandii, a tenorowy Miki z Japonii.

Figurki mają ukryte głośniki i mogą śpiewać pojedynczo albo oczywiście w grupie. Mało tego, mają automatycznie wykrywać obecność pozostałych śpiewaczy i się do nich dopasowywać. Całość oczywiście spięta ze wspomnianym OP-1 daje niesamowity efekt muzyczny. Idąc dalej, figurki reagują na dotyk ich głowy (włączą się), a poprzez wychylanie ich na boki, możemy regulować ich głośność.

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Figurki Teenage Engineering Choir nie należą również do najmniejszych, bo mają aż 25 cm wysokości i około 8 x 8 cm podstawy. Prócz swoich śpiewających umiejętności zwyczajnie pięknie prezentują się we wnętrzach. Niestety zła wiadomość jest taka, że wszystkie się wyprzedały na pniu.