Tyleż było radości, tyle spędziliśmy szczęśliwych dni razem, ale niestety skończyło się. Mój internet od Starlink padł. Dopadła go awaria.

A już zupełnie serio, to kiedy zamówiłem Starlink w październiku 2022 roku, to miałem właściwie sporo obaw. W końcu to usługa, która niestety tania nie jest, a dodatkowo w trakcie złożonego zamówienia zmienili mi ceny miesięczne i poczułem się oszukany. Jednak wszystkie wątpliwości zniknęły, kiedy posmakowałem jakości Internetu od Elona Muska. Okazało się, że to był brakujące element, całego mojego technologicznego domu, do którego przeprowadziłem się chwilę wcześniej.

//dzisiaj na dailyweb

Zdany na internet radiowy

Przed Starlink korzystałem z Internetu radiowego, który pewnie wystarczyłby jako narzędzie do codziennej rozrywki, sęk jednak w tym, że działał niestabilnie, co bardzo odczuwałem podczas rozmów zawodowych przez MS Teams. Zdecydowałem, że czas spróbować co daje Starlink i tak ostatecznie wylądowałem w jego objęciach i mało tego, byłem i w zasadzie dalej jestem bardzo zadowolony i bardzo tę usługę polecam, ale zawsze zaznaczam, że to nie jest narzędzie dla każdego.

Kupiłem Starlink – moje pierwsze wrażenia z przygody z internetem satelitarnym

Starlink nie jest konkurencją dla światłowodu albo sieci osiedlowej. Starlink to rozwiązanie dla osób, które jak ja mieszkają w podmiejskich lokalizacjach, bez dostępu do szerokopasmowego Internetu. To w praktyce oznacza, że dla osób takich jak ja, jest to ostatnia deska ratunku, by mieć jakościowy Internet, zanim dotrze do nas technologiczna ewolucja. Poza tym, 335 PLN miesięcznie to góra pieniędzy, z którą miałem spory problem, ale nie żałuje ani złotówki, bo dostaje usługę premium. Stabilność, niskie pingi (dacie wiarę, że w grach online średnie pingi 25-30ms?), absolutnie uwielbiam, chociaż Starlink postanowił zrobić mi psikusa i przestał wczorajszej nocy działać.

To druga tego typu skucha, już raz miałem podobną sytuację, wówczas otrzymałem nowy przewód i router i ostatecznie wymiana tego pierwszego załatwiła sprawę. Tym razem sprawa wydaje się być nieco bardziej złożona. Preludium problemów zaczęło się w momencie, gdy w ostatnim tygodniu kilka razy Starlink przeszedł z niewyjaśnionych powodów w tryb offline. Nie zdarzyło się to nigdy wcześniej. Po restarcie usługa wracała, aż do wczoraj, gdy restart kompletnie nie pomógł, a nawet wymiana na zapasowy router. Poddałem się koło północy i wiedziałem, że poranek skończy się na poszukiwaniu zapasowego Internetu na kartę i poszukiwaniach w czeluściach strychu modemu LTE. Zgłosiłem problem przez aplikację Starlink i poszedłem spać.

Rano okazało się, że w mojej skrzynce czeka kilka mejli wprost ze Starlink z mnogą ilością informacji, a przede wszystkim, że nowy sprzęt, w tym antena i przewód już do mnie jedzie i trafi w ciągu 5 dni. Byłem zdumiony, że nikt o nic nie pytał, tylko po prostu wysłali nowy sprzęt. Najpewniej w logach znalazła się informacja, że przewód lub sama antena zawodzi. Dodam, że te 5 dni nie wygląda zdumiewająco, ale poprzednia paczka w ciągu tych 5 dni przyleciała do mnie wprost… z ponoć słonecznej Kalifornii.

[VIDEO] Starlink po miesiącu, czy warto? Oto kilka moich wrażeń

R E K L A M A

Jestem ponownie zdumiony i zaskoczony jak szybko działa Wsparcie Użytkownika i faktycznie w jakim stopniu analizują problem, a w jakim automat wysyła sprzęt na lewo i prawo. Mało tego, ze względu na brak dostępności internetu przez te kilka dni, dostałem darmowy miesiąc, a więc 335 PLN w kieszeni, które w połowie skonsumuje na pewno Internet mobilny, a drugą połowę serwisant z lokalnej sieci osiedlowej, który ryzykując życie, będzie musiał/chciał wspiąć się na mój dach, by podmienić antenę.

Co ciekawe po demontażu, Starlink poinformował mnie, że będę zobligowany do odesłania sprzętu, ale mam nadzieję, że nie do Kalifornii, bo nie do końca jest jasne, kto za przesyłkę będzie musiał zapłacić ;-)

Tak czy siak, SpaceX, odpowiedzialny za Starlink potrafi zachować się nawet w przypadku usterki, co bardzo sobie cenie. Mimo że jestem teraz  chwilowo bez dobrego Internetu, to tylko uświadomiło mi, jak bardzo dobrą usługą jest Starlink i jak bardzo ją polecam.