Nvidia nowy król Doliny Krzemowej: Microsoft traci koronę
Nvidia, firma kojarzona dotychczas przede wszystkim z kartami graficznymi dla graczy, stała się właśnie najcenniejszą spółką publiczną na świecie.

Nvidia, firma kojarzona dotychczas przede wszystkim z kartami graficznymi dla graczy, stała się właśnie najcenniejszą spółką publiczną na świecie.
Wzrost wartości rynkowej napędza przede wszystkim dynamiczny rozwój rynku sztucznej inteligencji (AI). Akcje spółki wzrosły w tym roku o ponad 170%, a ich kapitalizacja sięgnęła zawrotnych 3,34 biliona dolarów, przewyższając dotychczasowego lidera – Microsoft (3,32 biliona dolarów).
Nvidia zyskuje dzięki AI
Przewaga Nvidii tkwi w jej dominującej pozycji w obszarze procesorów AI przeznaczonych do centrów danych. Firmy takie jak OpenAI, Microsoft, Alphabet, Amazon czy Meta toczą zaciekły wyścig o pozyskanie coraz potężniejszych układów, które umożliwiają budowanie złożonych modeli AI i obsługę coraz większych obciążeń obliczeniowych. W ostatnim kwartale przychody giganta z segmentu centrów danych wzrosły aż o 427% rok do roku, osiągając imponującą kwotę 22,6 miliarda dolarów i stanowiąc obecnie aż 86% całkowitej sprzedaży firmy.
Chociaż Nvidia zaczynała w 1991 roku jako producent sprzętu dla graczy, w ciągu ostatnich dwóch dekad znacząco poszerzyła pole swej działalności. Dziś jej technologia stanowi motor napędowy rewolucji AI, a jej akcje szybują w górę, czyniąc współzałożyciela i dyrektora generalnego Jensena Huanga 11. najbogatszym człowiekiem na świecie z majątkiem netto szacowanym na 117 miliardów dolarów.
Microsoft (wzrost akcji o 20% w 2024 r.) również czerpie korzyści z rozwoju AI. Firma zainwestowała w OpenAI i włączyła jego modele do kluczowych produktów, takich jak Office i Windows. Microsoft jest też jednym z największych odbiorców procesorów graficznych Nvidii (GPU) dla swojej platformy chmurowej Azure. Niedawno wypuściła na rynek nową generację laptopów Copilot+ dedykowanych do obsługi modeli AI.
Szybki wzrost Nvidii uwypukla pewne kwestie. Po pierwsze, firma wciąż nie została uwzględniona w indeksie Dow Jones Industrial Average, który skupia 30 największych spółek amerykańskich pod względem kapitalizacji. Wynika to z faktu, że indeks ten bazuje na cenach akcji, a nie kapitalizacji rynkowej. Nvidia przeprowadziła niedawno 10-krotny split akcji, co może przybliżyć ją do dołączenia do elitarnego grona spółek z Dow Jones.
Po drugie, dominacja Nvidii w obszarze AI stawia pytania o przyszłość rynku. Czy inni producenci chipów, tacy jak AMD czy Intel, zdołają nadrobić zaległości? Jak na dłuższą metę wpłynie to na rywalizację w branży technologicznej?
Bez wątpienia, przejęcie tytułu najcenniejszej spółki to symboliczny moment dla Doliny Krzemowej. Pokazuje, że innowacje w dziedzinie sprzętu komputerowego wciąż mają moc przedefiniowania krajobrazu technologicznego. Będziemy obserwować, jak rozwinie się ta rywalizacja i czy Nvidia utrzyma się na szczycie.