Wszystkie oczy zwrócone na USA, bo właśnie tam w najbliższym czasie dyskutowane będą projekty ustaw, które mają ukrócić proceder znany jako Deepfake Porno. Odpowiedzialność w całości na spaść na Big Techy.

Deepfake Porno to pojęcie, które nie jest znane od dzisiaj, ale w zasadzie jeszcze sprzed ery szumnie nazwanej jako AI. Sztuczna inteligencja tylko wzbogaciła możliwości takich produkcji. W dużym uproszczeniu zamiast statycznych nakładek na twarz bohaterów filmów dla dorosłych, produkcje tego typu zamieniły się w filmy, w których ciężko odróżnić oryginał od tworu wyprodukowanego przez sztuczną inteligencję. To w praktyce spowodowało jeszcze większe nadużycia, szantaże, dotykając nie tylko celebrytów, ale także zwykłych ludzi.

Problem jest wielki i dynamicznie rośnie, bo jak podaje CNBC produkcja takich materiałów w 2023 wzrosła rok do roku o 464% . Skala problemu jest logarytmicznie rosnąca, a więc nic dziwnego, że zwróciła na siebie uwagę osób, odpowiedzialnych za legislacje w Stanach Zjednoczonych. Wprawdzie brandy takie jak Google udostępniają narzędzia do usunięcia tego typu materiałów, ale to inicjatywa własna, ale wszystko wskazuje na to, że pozostali mogą nie mieć wyboru i zostaną całości obarczeni ustawowo obowiązkiem usuwania takich materiałów i to dość sprawnie.

Prawda czy fałsz: rozpoznawanie deepfake’ów na co dzień

Jak podaje CNBC projekt ustawy ma zostać poddany dyskusji w najbliższy wtorek, a jej główne założenia są w istocie proste i klarowne. Przede wszystkich właściciele mediów, w których taki materiał zostanie opublikowany, będą mieli 48h na usunięcie materiałów, ale po zgłoszeniu poszkodowanego. Dodatkowo będą musiały dołożyć wszelkich starań, by usunąć wszystkie dostępne kopie takiego materiału, który będzie w ramach jurysdykcji ich platformy dostępny (słynne stwierdzenie: dołożenie wszelkich starań). Mało tego, odpowiedzialność karna spadnie na osoby, które oczywiście będą produkować takie materiały, ale i te, które taki materiał będą udostępniać.

Ten przypadek to doskonały przykład tego, gdzie legislacja nie nadąża nad rozwojem technologicznym. Oczywiście inicjatywa jest doskonała i patrząc na skale problemu, przynajmniej w USA i wzrost tego typu podobnych przestępstw, bardzo potrzebna. W zasadzie wkrótce najpewniej pojawią,  przynajmniej powinny pojawić się podobne zmiany w prawie Europejskim.