Komoot – najlepsza aplikacja do planowania tras rowerowych w języku polskim!
Komoot dostępny w języku polskim!

Jestem zapalonym fanem jednośladów. Mam wymarzony motocykl, ale i wymarzony rower. Nie byle jaki, bo muszę oczywiście napisać, że gravela. Jazda na jednośladach daje mi ogrom frajdy, a przede wszystkim doskonale przewietrza umysł. Dobry trening na rowerze to ogromna ulga dla głowy, po godzinach spędzonych przy komputerze, a dodatkowo doskonała aktywność fizyczna dla organizmu. Nie ma złych stron, no może prócz tego, że jakościowy sprzęt rowerowy jest zwyczajnie drogi.
Mówią, że każdy student prawa musi wszystkim powiedzieć, że studiuje prawo. Analogicznie zdaje się jest z osobami, która nie jedzą mięsa. Myśle, że zupełnie analogicznie jest z rowerowcami, którzy jeżdżą ultramaratony. Ja przypadkiem również. Udało mi się przejechać w ubiegłym roku Piekło Północy (Pomorska 500), a w tym Wisełkę500, czyli w obu wypadkach 500 km bo bezdrożach w limicie czasu 80 h. Przygoda i emocje były ogromne, uzależniające i wiem, że to początek przesuwania wszystkich granic, bo za rok czeka na mnie Wisła 1200, czyli trasa po bezdrożach od źródeł Wisły w Baraniej Górze, do ujścia rzeczki nad samą Zatoką Gdańską.
Po co właściwie ten cały wstęp (prócz autopromocji oczywiście?). Otóż głównie dlatego, że podróżowanie po bezdrożach byłoby niemożliwe bez konkretnej i sprawnej aplikacji do planowania tras. Wierzcie mi, że o ile Google Maps świetnie się sprawdza do podróżowania moim motocyklem, o tyle, jeśli szukacie przygód na rowerze, uciekając w boczne drogi, single leśne czy szuter między polami, to mapy od Google nie nadają się do niczego. Całą sytuacje jednak ratuje Komoot. Genialna aplikacja do planowania podróży na rowerze, niezależnie od jego typu.
Komoot pozwala zaplanować trasę przez bezdroża, niezależnie w jakiej lokalizacji geograficznej się znajdujecie. Co ultra ciekawe, to fakt, że dzięki tej apce odkryłem całą masę ścieżek, ciekawych miejsc w swojej okolicy, o których nie miałem bladego pojęcia. Komoot pozwala Wam stworzyć własną trasę, którą poźniej możecie zsynchronizować z zewnętrznym urządzeniem (w moim przypadku Wahoo Elemnt Roam, ale również ze smartwatchami). Ma on oczywiście także swoją wbudowaną nawigację, więc możecie korzystać z map nawet na smartfonie.
W Komoocie możecie także wybrać typ roweru, którym będziecie się poruszać, a narzędzie na tej podstawie wybierze Wam profil trasy między punktem A i B. Jeśli będzie to MTB, to macie gwarancje, że emocji na singletrackach czy leśnych duktach nie zabraknie. Jeśli gravel, będzie z pewnością nieco spokojniej, ale nie zabraknie szutrów, a jeśli rower szosowy, to współczuje jazdy po asfaltach z mało uprzejmymi kierowcami aut. To nie wszystkie typy, a tylko ich część, do dyspozycji macie m. in. rowery enduro, e-bike czy klasyczny bike touring. Narzędzie oczywiście nada się także dla biegaczy, bo rower tutaj nie jest niezbędny, chociaż to właśnie na tę formę aktywności jest największy nacisk.
Komoot jest odstępny po polsku!
Na mojego mejla wpadła informacja, że dodatkowo Komoot stał się dostępny w języku polskim. To nie tak, że bez tego nie był on nieużywalny, ale to doskonałe zwieńczenie popularności tego narzędzia w naszym kraju.
Wszystkie ustawienia i opcje trasy w aplikacji webowej dostępne są w języku polskim. Co ciekawe, zaglądając do aplikacji mobilnej, niestety nie widzę dostępnej aktualizacji ani opcji zmiany języka na polski. Wygląda więc na to, że na chwile obecną mamy spolszczony interfejs webowy, który i tak bardziej polecam do planowania tras, bo jest zdecydowanie bardziej komfortowy. Niemniej zdarzyło się wielokrotnie, ze modyfikowałem trasę w aplikacji mobilnej, już będąc w trakcie jazdy, bo np. przejazdy zbyt mocno mi zarosły trawą.
Moja ulubioną opcją w Komoocie prócz szeregu ogromnych możliwości doboru ścieżek, o których nie wiedziałem, że istnieją jest także opcja poznania rodzaju nawierzchni, kiedy już wytyczycie dla siebie szlak. Wówczas zdecydowanie łatwiej dopasować już przed samym wyruszeniem np. ciśnienie w oponach.
Gorąco polecam zapoznanie się z Komootem wszystkim fanom sportów outdoorowych, którzy chcą uciec od głównych szlaków czy ścieżek rowerowych, gdyż to narzędzie radzi sobie z tym zaskakująco dobrze. Co ważne Komoot jest dostępny za darmo do prostego wykorzystania aplikacji, a płatności pojawiają się dopiero wtedy, kiedy chcecie obsłużyć np. większy obszar terytorialny niż województwo.