Testujemy iPad Pro 12,9″. Monstrum do pracy i rozrywki?
iPad Pro wpadł w moje ręce. Wcześniej pochwalił go Sebastian, teraz czas na garść moich wrażeń.
Na wstępie muszę napisać o dwóch rzeczach. Pierwszą z nich jest fakt, że jestem takim początkującym ajfoniarzem. Dosłownie pół roku temu kupiłem swojego pierwszego smartfona na systemie iOS. Nawet zacząłem pisać tekst na ten temat, ale międzyczasie w moje ręce wpadło parę telefonów na Androidzie i odłożyłem ten artykuł na lepsze dni. Niebawem pewnie wrócę, ale cieszę się, że poznałem już nieco ten ekosystem, bo z całą pewnością użytkowanie iPada Pro było łatwiejsze, aniżeli gdybym to był mój pierwszy sprzęt od Apple’a.
Po drugie – od jakiegoś czasu zacząłem interesować się rynkiem tabletów. I ja nawet chwaliłem OnePlus Tab 2, czy Lenovo ThinkPad X1 Fold 16 Gen 1. I to całkiem niezłe urządzenia, ale w starciu z iPadem – zdecydowanie zmieniam swojego faworyta.
iPad Pro to wydajna bestia
iPad Pro to – jak słusznie zauważył Sebastian – to prawdziwa bestia. Warto zaznaczyć fakt, że tablet otrzymałem w najbardziej zaawansowanej opcji, czyli razem z klawiaturą Magic Keyboard, dodatkowym etui Smart Folio oraz rysikiem Pencil Pro. I ja w zasadzie nie używam tego urządzenia osobno. Stworzyłem sobie stanowisko do pracy i rozrywki. W ciągu dnia pracuje na komputerze stacjonarnym na Windowsie, monitorze 27-calowym oraz klawiaturze i myszce od Logitecha.
Mój zestaw jednak ma pewne wady. Do drugiej pracy (jestem kinooperatorem w kinie) go nie zabiorę, a często mam możliwość popracowania, kiedy wyświetlany jest długi film z nośnika DCP. W nocy, kiedy moja partnerka już śpi, to również nie jest najlepszą opcją, aby korzystać z wielkiego ekranu monitora, bo skutecznie oświetla dużą część naszej kawalerki. iPad Pro jest idealnym zamiennikiem, nie wspominając o jego walorach rozrywkowych. Jednak po kolei. Czemu zakochałem się w iPadzie Pro ?
iPad Pro w połączeniu z klawiaturą daje nam świetne narzędzie do pracy biurowej
Pominę kwestie designu i tego, że od chwili wyjęcia z pudełka mam poczucie, że trzymam w ręku produkt premium z najwyższej półki. Zaskoczyłem się też tym, że sam tablet jest niezwykle cienki i lekki. Ma zaledwie 5,1 mm grubości. Dużo bardziej konkretnie prezentuje się, kiedy zamocujemy klawiaturę Magic Keyboard ze wbudowaną, magnetyczną podstawką. Urządzenie niezwykle stabilnie się jej trzyma i możemy je ustawić pod wieloma kątami – zależnie od naszych potrzeb.
Użytkowanie z klawiatury to komfort w najczystszej postaci. Ja zauważyłem, że ostatnio jestem dosyć wybredny, bo jednak Logitech podniósł wysoko poprzeczkę. I mam wrażenie, że użytkuje sprzęt od tejże właśnie firmy. Jedynie musiałem przyzwyczaić się do innego układu klawiszy, a mianowicie w miejscu ctrl pojawił się cmd. Obok za to jest już option. Zamiana w opcjach języka na polski i użycie znaków diakrytycznych pozwoliło mi na robienie polskich znaków.
Kwestia przyzwyczajenia i obcowania ze sprzętem na dosyć – nieznanym mi – środowisku. I doceniam, że w końcu półpauzę zrobię, naciskając dwa razy średnik. Nie muszę kombinować z klawiaturą numeryczną lub tablicą znaków.
Jeśli nie rozumiecie mojego bólu związanego z szybkim zrobieniem półpauzy w WordPressie, to odsyłam do mojego artykułu, który znajdziecie TUTAJ. Pragnę jeszcze zaznaczyć, że większość tego tekstu napisałem w podróży pociągiem, trzymając urządzenie na kolanach i praca nie była utrudniona, a wręcz przeciwnie. Ponadto proste dzielenie ekranu pomaga na komfortowe tworzenie treści. Używanie iPada Pro to czysta przyjemność.
Oglądanie multimediów i słuchanie muzyki to czysta przyjemność
Praca to jedno, ale nie zapominajmy o rozrywce i innych wykorzystaniach tableta o tak świetnej specyfikacji. Treści oglądamy na 12,9-calowym nowym wyświetlaczu Ultra Retina XDR z ultranowoczesną technologią tandemową OLED. W połączeniu ze świetnymi, czterema głośnikami, które imitują dźwięk przestrzenny, staje się idealnym sprzętem do oglądania filmów oraz seriali w najwyższym standardzie. Podczas jeden z sekwencji w Rebel Ridge miałem wrażenie, że coś wybuchnęło na zewnątrz. Świetna immersja i jeden z lepszych sprzętów, na którym przyszło mi oglądać treści multimedialne.
Sercem iPada Pro jest nowy procesor M4, który współpracuje z 16 GB RAM, co oczywiście czuć przy każdym naszym działaniu. Kultura pracy jest na naprawdę wysokim poziomie. Wszystko działa z taką płynnością, że ikonki niemalże śmigają w mgnieniu oka po wyświetlaczu. Ja nie jestem pro graczem, ale parę tytułów przeznaczonych na platformy mobilne przetestowałem i złego słowa powiedzieć nie mogę. Dosyć wymagająca gra mobilna Genshin Impact ładuje się w mgnieniu oka, a rozgrywka jest niesamowicie płynna. Przejdźmy jednak to segmentu, na którym najbardziej mi zależało. Montaż wideo w programie CapCut.
iPad Pro to sprzęt idealny do montażu filmów
Wszystkie moje rolki, które znajdziecie na naszym TikToku oraz w relsach na Facebooku i Instagramie sam montuje w CapCut. Jednak nie jest to wcale taki przyjemny proces. Nagrywam iPhone’em w jakości 4K, a przekopiowanie z chmury pliki w formacie MOV skutecznie spowalniają pracę na moim Windowsie. Montowanie na telefonie to dla mnie katorga, szczególnie, kiedy muszę dodać przebitki, efekty, czy poprawić wygenerowane napisy. I tutaj cały na biało wjeżdża iPad Pro.
Misja zakończona sukcesem. Pliki do serwera CapCut, a następnie na oś czasu dodają się błyskawicznie, a współpraca tabletu i rysika to najwyższy standard. Dawno tak szybko nie udało mi się zmontować materiału. Niezwykła płynność, szybkość i komfort pracy. Aż się chce nagrywać i pracować na tym urządzeniu mobilnym, które dzięki ekranowi 12,9″ sprawia, że widok jest optymalny dla użytkownika. Natomiast 1 TB miejsca na dane to tak duża przestrzeń, że raczej powinna zadowolić każdego.
Werdykt
iPad Pro to sprzęt, jaki zawsze chciałem przetestować i niezmiernie się cieszę, że zostanie u mnie na dłużej, bo to zdecydowanie jedno z wydajniejszych urządzeń, jakie miałem ostatnio w rękach. Całkiem sporych rozmiarów ekran i świetna klawiatura to połączenie, które daje imitacje małego notebooka. Czy jest w stanie zastąpić mi komputer? Mimo że jestem fanem bardziej stacjonarnych urządzeń, to iPad Pro to świetny zamiennik, kiedy jesteśmy w podróży. W moim przypadku – również świetnie sprawdza się w mojej drugiej pracy, gdzie też często nie mam zbyt wiele miejsca.
Jeśli chodzi o kwestie montażu wideo – totalnie przestawiłem się na iPada Pro. Czuły rysik skutecznie pomaga w dokładanym dzieleniu materiału, dorzucaniu kolejnych plików i przeglądaniu efektów. A jego płynność to wysoka kultura pracy. Jednym słowem – perfecto.
W kategorii urządzeń mobilnych dla rozrywki – czyli oglądanie filmów, seriali, słuchanie muzyki i gaming – również nie mam nic do zarzucenia. Wiadomo – swoje kosztuje, bo za cały zestaw (tablet 1 TB + klawiatura + rysik + etui) to koszt około 11 000 złotych, ale mam wrażenie, że posłuży przez długie lata, więc nie są to pieniądze wyrzucone w błoto.
