Twelve South HiRise 3 to ładowarka 3 w 1, która wymiata wszystkie inne
Testowałem w tym roku już trochę sprzętu. Czasami były to genialne produkty, nie sądziłem jednak, że taki wpływ będzie miała na mnie zwykła ładowarka. To Twelve South HiRise 3, która pozwala ładować jednoczenie telefon, zegarek i słuchawki.

Już teraz, zanim zacznę właściwą cześć tej minirecenzji, mogę zdradzić, że Twelve South HiRise 3 wymiata! Wymiata wszystkie niepotrzebne ładowarki, które zalęgły się na moim biurku. Teraz zamiast 3 kabelków i rozrzuconego sprzętu mam jedną ładowarkę i rewelacyjny organizer, na którym spoczęły słuchawki, smart zegarek oraz telefon.
Twelve South HiRise 3 to czyste złoto dla niezorganizowanych
W zasadzie to nie jest materiał na recenzje, przecież ładowarka nie wymaga takiego testu. Jeśli jednak macie podobny problem z porządkiem na biurku lub organizacją jego przestrzeni, to jest to artykuł dla Was. Szukałem kiedyś podobnego urządzenia, wybrałem jakieś chińskie, randomowe z myślą, a niech tam — strace kasę, ale będę wiedział czego unikać. Nie musicie brać ze mnie przykładu, mam sprzęt, który warto polecić, i który Was nie zawiedzie.
Twelve South HiRise 3 to biurkowa ładowarka bezprzewodowa 3 w 1. Oznacza to, że można nią ładować trzy urządzenia w tej samej chwili. Domyślnie chodzi tu o zestaw elektronicznego EDC (Every Day Carry), w które wyposażone jest wielu z nas — telefon, słuchawki TWS oraz smart zegarek. Sprzęt zaprojektowano dla użytkowników urządzeń Apple.
Ładowarka, na górze ma wysepkę i naładuje wyłącznie Apple Watch, z mocą 3 W. W jej podstawie (bazie) naładujemy z mocą 5 W AirPodsy oraz każdy smartfon. Ładowarka główna jest lekko pochyła i ma magnes podobny do MagSafe. Ładuje smartfony z mocą 10 W, ale tylko iPhone utrzymuje się na niej dzięki magnesowi (w pozycji pionowej i poziomej).
Urządzenie nie dystrybuuje mocy w zależności od podłączonych sprzętów. Każdy z nich ładowany jest z maksymalną mocą. Twelve South HiRise 3 daje dostęp do ładowania z łączną mocą 18 W, co jest raczej standardem. Na rynku są nieznacznie mocniejsze ładowarki — np. Belkin czy Mophie (15 W + 5 W + 5 W), ale kosztują nawet 700 zł. W przypadku Twelve South HiRise 3 koszt to około 480 zł — przy czym urządzenie można nabyć w okresowych promocjach znacznie, znacznie taniej. Warto pamiętać, że do kompletu trzeba nabyć osobno kostkę ładowarki, większość firm nie uwzględnia ich już w zestawie. Producent zaleca taką o mocy minimum 20 W.
Specyfikacja techniczna
Wymiary | Wysokość: 16,5 cm Głębokość: 12,3 cm Szerokość: 8,5 cm Waga: 330 g (sama ładowarka) Długość kabla USB: 150 m |
HiRise 3 ładowarka na froncie/pochylona (10 W). iPhone 12, 13 i nowsze (wyposażone w MagSafe) (mini/Pro/Pro Max). AirPods Pro z etui ładującym (jest możliwość ładowania, ale słuchawki spadają ;P ) | |
HiRise 3 ładowarka w bazie/podstawie (5 W). AirPods Pro (1 I 2 generacja) / AirPods (3 generacja) / AirPods z etui ładujący. Dodatkowo wszystkie iPhony oraz smartfony z ładowaniem bezprzewodowym. | |
Ładowarka dla Apple Watch (3 W). Wszystkie modele (Seria 1-8 oraz SE) | |
Zawartość pudełka | Ładowarka 3w1 HiRise 3, Kabel USB C 1.5 m oraz instrukcja obsługi. |
Czas ładowania | 3 urządzenia 0% do 100%: około 150 minut (w zależności od wersji iPhone). 150 minut dla iPhone 13 Pro, Apple Watch 7 i nowszych oraz AirPods Pro i nowszych. |
Rekomendowana kostka ładowarki | Minimum 20 W z gniazdem USB Typu C. (nie znajduje się w zestawie) |
Unboxing, czyli sprawdzamy, co w zestawie
Ładowarka 3 w 1 dostarczana jest do nas w słusznych rozmiarów kolorowym kartoniku. Po jego otwarciu ujrzymy insert w postaci czarnej gąbki, która idealnie dopasowana jest do kształtów sprzętu. Tu pojawiła się pierwsza myśl, to nie jest sprzęt z kategorii tanich — zbyt dobrze i zbyt pieczołowicie go zapakowano. Pierwsze co przyjdzie nam też wyjąć to folder z instrukcją oraz podziękowanie za zakup.
W opakowaniu nie znajdziemy zbyt wiele — no bo w końcu to przecież to tylko ładowarka. Znalazło się tu miejsce dla wspomnianego folderu, jest też długi 150 cm kabel USB C — USB C oraz tytułowe urządzenie.
Nie ma tu za to kostki ładowarki, którą wpinamy do kontaktu sieciowego. Ktoś mógłby pomyśleć, że to przeoczenie lub spory kłopot. Brak zasilacza ładowarki w zestawie ładowarki wydaje się na pierwszy rzut oka, czymś prowokującym. Prawda jest jednak taka, że największe firmy jak Samsung i Apple już nas na tę okoliczność przygotowały. Co więcej, nie tylko Twelve South tak robi, konkurencyjne ładowarki też nie mają tej kostki — wiem, bo sprawdzałem! Inną natomiast sprawą jest, że każdy chyba ma w domu pudełko pogardy czy wstydu — w którym zbierają się niepotrzebne kable, pendrive’y, akumulatorki czy właśnie ładowarki. Ja mam takich pudełek ze trzy. W jednym jest kilka nieużywanych ładowarek. Po umieszczeniu Twelve South HiRise 3 na biurku, wrzuciłem do pudełka kolejne dwie kostki. Bo przecież jedna ładowarka zastąpiła 3 inne!
Pierwsze wrażenia z użytkowania
Jak już pisałem wcześniej, otwierając pudełko, można przekonać się, że nie jest to byle jaki, wtórny czy też skopiowany produkt. Bardzo dobrze go zapakowano a dużą uwagę, przykuto do wykonania również opakowanie. Broszurka z podziękowaniem za zakup to coś, co dla większości pewnie nie ma znaczenia, ale w tym wypadku dopełnia zestaw.
Sama ładowarka jest wykonana równie solidnie. Żaden z jej elementów nie trzeszczy i nie rusza się. Spasowanie nie pozostawia złudzeń, dostajemy to, za co płacimy. Urządzenie niemal w całości pokryte jest gumowym, lecz aksamitnym w dotyku materiałem. Nie ma tu wiec obawy, że nasz sprzęt przypadkowo się porysuje przy umieszczeniu w ładowarce. Dostępne są dwa kolory, w których sprzedawana jest ładowarka — białym oraz czarnym. Do mnie trafił ten czarny, w połączeniu z gumowym materiałem daje to efekt matowej czerni — czyli dość pożądanego wyglądu.
Magnes frontowej, najmocniejszej ładowarki nie jest stworzony w standardzie MagSafe (nie posiada certyfikatu MFi). Nie zobaczycie efektownej animacji na ekranie. Nie umniejsza to jednak wartości HiRise 3. Same magnesy trzymają sprzęt bardzo mocno — na tyle, by podnieść ładowarkę za telefon lub umieścić go ładowarce bez ściągania etui.
Proces ładowania w praktyce
Niestety, ale podane czas ładowani urządzeń do pełna (150 minut) jest stosunkowo długi. Nie ma tu większego znaczenia czy to sprzęt od Tvelve Sounth. HiRise 3 ładuje bezprzewodowo z mocą 10 W dla telefonu, 5 W dla słuchawek oraz 3 W dla zegarka. Problem leży gdzie indziej.
Tvelve South HiRise 2 jest sprzętem zaprojektowanym dla urządzeń Apple. Samo Apple niestety nie oferuje super szybkiego ładowania jak konkurencja z systemem Android. Od iPhone serii 13, możliwe jest ładowanie telefonu z mocą maksymalnie 27 W, gdy urządzenie jest podpięte do 30 W, kompatybilnej, przewodowej ładowarki. W takim przypadku 50% stanu baterii osiąga się już po 30 minutach ładowania. Trzeba jednak pamiętać, że powyżej tego stanu moc ładowania jest ciągle obniżana. Nijak się to ma do rekordzistów — Infinix ZERO ULTRA dysponuje ładowarką 180 W i do pełna jest w stanie naładować się w 12 minut! Jest też kilka innych urządzeń jak np. realme GT NEO 5 z rekordowo mocnym ładowaniem 240 W.
To wszystko na kablu. Jeszcze gorzej jest w przypadku ładowania bezprzewodowego. Tu możemy podeprzeć się wynikami testu magazynu Phone Arena, który przetestował ładowanie bezprzewodowe w iPhone 13. Dzięki oryginalnej ładowarce z MagSafe możliwe jest bezprzewodowe ładowanie z mocą 18-20 W. Taka moc ładuje telefon do 50%, Następnie spada ona do 14 W. Po osiągnięciu 70% znów spada do 9 W. Od 80% do 100% ładowanie odbywa się z mocą zaledwie 5 W.
To wyjaśnia, dlaczego producenci akcesoriów dla Apple nie oferują szybszych ładowarek. To po prostu nie ma większego sensu. Nawet oryginalna ładowarka MagSafe podpięta do mocnej 30 W kostki nie pozwoli na dużo szybsze ładowanie – 2 godziny i 15 minut to rekord w przypadku iPhona 13 i 14.
Twelve South HiRise 3 pozwala naładować sprzęt w 2 godziny i 30 minut. To ledwie 15 minut wolniej niż ładowarka Apple. W tej samej chwili możemy jednak ładować również telefon oraz słuchawki. Kwestią wyboru jest więc to, na czym bardziej nam zależy — na trochę większej mocy ładowania czy też komforcie ładowania kilku urządzeń jednocześnie.
Wrażenia końcowe
Twelve South HiRise 3 to estetyczna i solidnie wykonana ładowarka. Docenią ją osoby, którym zależy na jakości. Nie jest najmocniejszą ładowarką tego typu na rynku, jak jednak wspomniałem wyżej — w przypadku sprzętu od Apple nie ma to większego znaczenia. Apple nie wspiera szybkich ładowarek.
W przypadku testowanego HiRise 3 potrzebne jest 150 minut, aby naładować sprzęt. Frontowa pochylona płaszczyzna z magnesem solidnie trzyma telefon nawet bez wyciągania go z etui. Nie wspiera certyfikatu Apple MFi — ale nie ma to również wpływu na użytkowanie. Dyskretna dioda informacyjna jest widoczna, ale nie przeszkadza w nocy i nie zwraca zbytniej uwagi na sprzęt.
Niewątpliwą zaletą jest możliwość równoczesnego ładowania telefonu, słuchawek i zegarka. Dzięki temu w końcu pozbyłem się plątaniny kabli i zapanowałem nad porządkiem na biurku.
Sprzęt do testów otrzymaliśmy od Twelve South.