1.08.2024 9:00

Mudita nie rezygnuje z projektu minimalistycznego telefonu. Oto Kompakt.

Mudita Kompakt to nowy projekt polskiego producenta elektroniki skupiającego się na tworzeniu produktów, które nie walczą o uwagę i nie rozpraszają użytkownika. Najsłynniejszy jak dotąd produkt, który możecie znać to Mudita Pure.

Mudita Kompakt

Od wielu miesięcy zgłębiam temat odcięcia się od natłoku powiadomień, ciągłego scrollowania feedów i nadmiernie częstego zerkania do aplikacji mobilnych. O swoim cyfrowym detoksie opowiedziałem Wam w niedawnym wpisie, chętnych do zgłębienia tej materii zachęcam do lektury. Jednym z rozwiązań, które zdecydowanie ułatwiają przejście offline jest rezygnacja ze smartfona na rzecz telefonu takiego jak najnowsza propozycja Mudity.

Założona przez Michała Kicińskiego firma opracowała już jedno tego typu urządzenie w 2019 roku. Udana zbiórka na Kickstarterze i ogromny entuzjazm, skupionej wokół projektu społeczności zapowiadał wielki sukces. Nie wszystko niestety poszło zgodnie z planem i ostatecznie telefon okazał się rozczarowaniem. Na temat straconej szansy Mudita Pure pisaliśmy także na łamach Dailyweb.

Mudita Kompakt — minimalistyczny telefon na nowo.

Wspomniany przeze mnie we wstępie model o nazwie Pure był projektem ambitnym. Urządzenie zostało zaprojektowane w Polsce, a jego twórcy podkreślali, że również nad Wisłą będzie powstawać wiele niezbędnych podzespołów. Co bardzo istotne, zespół zdecydował się także na napisanie dedykowanego, niezależnego systemu operacyjnego PureOS. Wszystkie te cechy sprawiły, że urządzenie było stosunkowo drogie (katalogowo kosztowało 369 dolarów). Nie udało się uniknąć problemów produkcyjnych i telefon zaliczył spore opóźnienie. Krótko po premierze jednak zaczęły się pojawiać negatywne opinie dotyczące jakości rozmów i zasięgu. Wkrótce nawet sam producent opublikował informację, że ze względu na znaczną redukcję emitowanego promieniowania, mogą występować problemy z zasięgiem. Użytkownicy donosili jednak, że telefon w ogóle nie nadaje się użytku.

Mudita Pure
Mudita Pure

Na szczęście inżynierowie Mudity nie poddali się, wyciągnęli wnioski i wracają właśnie z nowym modelem minimalistycznego telefonu. W stosunku do poprzednika Kompakt wydaje się urządzeniem nieco uproszczonym, co w tym przypadku niekoniecznie jest wadą. Przede wszystkim wciąż głównym jego wyróżnikiem pozostaje ekran e-ink, co jest w mojej ocenie koniecznym elementem telefonu wpisującego się w ideę „distraction free”. Naturalnym atutem takiego rozwiązania jest także energooszczędność. Kompakt pozostaje jeszcze we wcześniej fazie rozwoju, a producent przyjął strategię dawkowania informacji na temat telefonu. Jak na razie wiemy zatem stosunkowo niewiele, choć wartą odnotowania funkcją jest czytnik ebooków, co wydaje się świetnym pomysłem w tego typu urządzeniu, biorąc pod uwagę furorę, jaką swego czasu zrobił na rynku wyglądający jak smartfon czytnik Boox Palma.

Spójrzmy jeszcze na jedną z istotniejszych cech telefonu, a mianowicie systemu operacyjnego. Na obecnym etapie rozwoju projektu Mudita nie ujawnia, jaki konkretnie OS będzie napędzał urządzenie, choć należy domyślać się, że nie będzie to PureOS. Na stronie internetowej możemy przeczytać, że minimalistyczne oprogramowanie będzie wolne od rozpraszających aplikacji takich gry i media społecznościowe. Dodatkowo chroniona ma być prywatność użytkownika, bowiem system nie będzie śledził poczynań posiadacza Mudity Kompakt. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że sercem urządzenia będzie któraś z odmian Androida pozbawiona Google Play Services, a w najlepszym wypadku jakichkolwiek aplikacji z Mountain View. Podobne pomysły mają zresztą zainteresowani produktem członkowie społeczności wypowiadający się na forum Mudity.

Mudita Kompakt

Jestem ciekaw więc, czy OS pozwoli na instalację zewnętrznych aplikacji, czy zostaniemy ograniczeni do menu zaserwowanego nam przez twórców telefonu. W dedykowanym wątku na forum nie brak głosów i próśb, by umożliwić instalację aplikacji bankowych czy programów nawigacyjnych. Dla mnie kluczowym będzie czy Kompakt będzie umożliwiał jakąkolwiek szyfrowaną komunikację, np. przez protokół Signal. Wśród forumowiczów pojawiają się też sugestie, by zaimplementować, chociażby RCS. W tym momencie trzeba sobie niestety odpowiedzieć na niełatwe pytanie, czy telefon „bez aplikacji”, ale jednak z apką do banku, kilkoma komunikatorami, nawigacją i paroma jeszcze dodatkami (broń Boże przeglądarką!) to wciąż minimalistyczne urządzenie mające odciągnąć nas od nadmiernego scrollowania i korzystania z mobilnego internetu?

Light Phone III minimalistyczny telefon, który szokuje formą

Light Phone III minimalistyczny telefon, który szokuje formą

Mateusz przygotował kilka dni temu świetny tekst o cyfrowym detoksie i próbie odłożenia smartfona na bok. Gdzieś tam w treści przewinęła się idea prostego telefonu, który wybawi dopaminowych surferów. Tak…

Trzymam mocno kciuki za Muditę i z niecierpliwością czekam na kolejne nowe informacje dotyczące Kompakta. Póki co, na Kickstarterze nie wystartowała jeszcze zbiórka, pytanie też, czy w ogóle takowa się pojawi. Muszę przyznać, że cieszę się, że rynek alternatywnych urządzeń takich jak Light Phone, Mudita Kompakt czy Punkt cały czas się rozwija, a zainteresowanie społeczności nie słabnie. Jeśli na rynku pojawią się kolejne ciekawe projekty, z pewnością przeczytacie o nich na naszych łamach.

PS. Zauważyliście, że na części screenów od Mudity jest 9:41? ;)