Sporo osób, które znam i które pracuje przed komputerem, narzeka na komfort pracy myszką. To małe urządzenie może sprawiać wiele problemów, a nawet i bólu. Chyba zapominany o tym, że można to łatwo zmienić. Pomoże w tym nowa pionowa mysz — Logitech Lift.

Dwie najwygodniejsze myszki, które miałem w dłoni pochodziły od Logitecha. Pierwsza to kultowy  MX Master 3 oraz pionowa (czy też jak woli wyszukiwarka Google „wertykalna”) MX Vertical. Miałem też kiedyś nadzieję, że pewna firma wprowadzi wreszcie na rynek mysz wydrukowaną w 3D ze skanu mojej dłoni — niestety pomysł chyba anulowano.

Logitech Lift

Obie myszki, o których pisałem wyżej to koszt powyżej 500 zł. Cena mimo tego, że jest usprawiedliwiona (bo to świetne produkty) wydaje się być jednak nieosiągalna dla wielu klientów. Jeszcze gorzej jest jednak w przypadku myszkę pionowych — tych na rynku nie ma prawie wcale — a nawet jeśli coś znajdziemy to produkty firm, które nie budzą zaufania. W tym miejscu wjeżdża Logitech — cały na czarno, biało lub różowo — bo właśnie w takich kolorach dostępny jest nowy model Logitech Lift. Cena pionowej myszki od renomowanego producenta, wreszcie jest przystępna i wynosi 349 zł.

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Logitech Lift pionowa myszka z opcją dla leworęcznych

Można zacząć od tego, że to dość unikalny model. Nie chodzi mi już nawet o to, że to jedna z dwóch pionowych myszek w ofercie producenta czy też jedna z nielicznych takich na rynku. Logitech Lift dostępny jest w wersji dla praworęcznych i leworęcznych użytkowników. To rewelacyjna wiadomość, która niestety przypomina, że producenci nadal zapominają dalej o leworęcznych osobach. Niemniej Logitech zasłużył tu na ogromnego plusa!

Logi Lift

Co więcej, Logitech Lift została stworzona z myślą o osobach z małymi i średnimi dłońmi. To kolejna unikalna cecha, która sprawia, że wiele osób (nie tylko kobiet) będzie mogło korzystać z tej myszki. Według testów, które przeprowadziła firma, 80% badanych osób raportowało poprawę postawy już pierwszego dnia pracy z Logitech Lift.

IMG 4629

Logitech Lift wchodzi w skład linii Ergo, w której największą uwagę przykuto do poprawy właśnie ergonomii i wygody. To jednak nie koniec zalet. Logitech Lift dalej oferuje to co najbardziej lubimy w produktach tej firmy, czyli doskonałą jakość wykonania i niezłą funkcjonalność.

Nowy model Lift oferuje więc wsparcie dla obsługi do trzech sparowanych urządzeń jednocześnie (nie ma tu znaczenia czy to będzie iPhone, MacBook, telefon z Androidem czy też pecet z Windows). Zagwarantowano też pracę na baterii (paluszek AA/LR6) przez 2 lata, aż 6 przycisków  (z czego 4 mogą uruchamiać dodatkowe funkcje lub aplikacje), obsługę poprzez BT lub dołączony odbiornik radiowy Logi Bolt USB oraz SmartWheel, czyli magnetyczną rolkę, która wyczuwa czy chcemy przewinąć kilka linii tekstu, czy też całe strony tekstu.

IMG 4637

Z dodatkowych rzeczy warto podać, że to również kolejny model, który dba o ekologię. Produkcja myszki jest neutralna pod kątem emisji dwutlenku węgla, opakowanie jest minimalistyczne i pochodzi z recyklingu, tak samo jak materiał, z którego wykonano myszkę (w aż 70%). Użytkownicy, którzy zakupią Logitech Lift (i inne produkty z serii Ergo) otrzymają też 3-miesięczny abonament premium popularnej aplikacji Calm.

Pierwsze wrażenia

Logitech Lift pojawił się u mnie dosyć niespodziewanie. Sebastian dostał ją na testy i nawet się do nich zaczął przygotowywać, opisując ją w jednym z artykułów. Planowałem już od dawna zakup takiej myszy dla żony, odstąpił mi więc możliwość testów ;) .

IMG 4639

Jak już wspominałem, myszka dostarczona jest w opakowaniu, które wykonano w trosce o naszą planetę z materiałów z odzysku. Jest odpowiedniej wielkości, a w środku znajdziemy tylko skróconą instrukcję oraz samą myszkę (a w jej środku odbiornik USB oraz baterię AA). Nie byłem zdziwiony formą myszki, w końcu planowałem taki zakup. Nie miałem też problemu z przyzwyczajeniem dłoni do pionowego układu. To coś, co jest tak naturalne, że wszelkie obawy o to czy będziemy się w stanie do niej przyzwyczaić, ustępują już po kilku minutach.

IMG 4630 1

Zaskoczyła mnie za to obsługa myszy. Logitech zaktualizował nie tylko oprogramowanie na komputer, ale również sam odbiornik USB. Po aktualizacji oprogramowania dostałem dostęp do dodatkowych funkcji, które zwiększają użyteczność tego sprzętu. Cztery dodatkowe klawisze, pod które można podpiąć skróty klawiaturowe, to coś, co jest nie do przecenienia. Tak samo zresztą jak możliwość, szybkiego przepinania się miedzy 3 sparowanymi z myszą urządzeniami. Za każdym, gdy mam w ręce myszkę innego producenta brakuje mi SmartWheel, czyli rolki, która w magnetyczno-magiczny sposób dostosowuje się do tego czy chcę przewijać szybko, czy precyzyjnie. W przypadku Logitech Lift nie zabrakło tego, a to coś, bez czego nie potrafię już żyć. W sumie mając w ręce nowego Lifta miałem wrażenie jak gdybym spotkał się ze starym znajomym, który nie co inaczej wygląda, ale tak samo dobrze mi się z nim rozmawia ;) .

Więcej o myszy Logitech Lift przeczytacie w pełnej wersji recenzji, która już niebawem.