Wczorajszy event Scary Fast to jedna z krótszych i bardziej treściwych prezentacji online Apple, z jaką mieliśmy do czynienia. W zaledwie 30 minutach pokazano trzy nowe procesory oraz dwie kategorie komputerów. Najciekawsze jest jednak to, że wszystkie – dosłownie wszystkie ujęcia zostały nakręcone za pomocą smartfonu iPhone 15 Pro Max.

Zapewnienia marketingowe traktujące o możliwościach sprzętowych często są na wyrost, a nawet mijają się z prawdą. Apple zdecydowało się udowodnić, że w przypadku smartfonu iPhone 15 Pro Max jest inaczej. Możliwości foto i wideo nowych telefonów z logo nadgryzionego jabłka na obudowie to nie mrzonki, lecz fakt.

//dzisiaj na dailyweb

Dowodzi tego zaufanie, jakim obdarzono urządzenie. iPhone 15 Pro Max został bowiem wykorzystany przy nagraniu całego wczorajszego eventu. Jakość obrazu robi niesamowite wrażenie i pozwala sądzić, że tego typu sprzęt w dłoniach profesjonalistów zmienia się w nieprzyzwoicie sprawne narzędzie o bogatych możliwościach.

Apple Scary Fast nagrano iPhonem 15 Pro Max

iPhone 15 Pro Max 2
fot. ianzelbo

Tak, 30-minutowy materiał zarejestrowano smartfonem iPhone 15 Pro Max. Nie mam tu na myśli jedynie fragmentów, w których wypowiada się Tim Cook, ale także ujęcia z drona i wszystkie wideo związanie z prezentacjami możliwości sprzętowych nowych komputerów MacBook Pro i iMac. To naprawdę imponujące. Jakość obrazu wypada tutaj po prostu obłędnie, ale trzeba zdawać sobie sprawę z pewnej kwestii.

iPhone 15 Pro Max 3
fot. ianzelbo

iPhone 15 Pro Max faktycznie posłużył jako kamera, a całość zmontowano na komputerach Mac, natomiast pamiętajmy, że postprodukcji dokonywali profesjonaliści, dla których jest to chleb powszedni. Takie osoby potrafią wyciągnąć z sampla wszystko, co najlepsze. Mało tego, ujęcia nie były kręcone iPhonem trzymanym w dłoniach. Smartfonowi towarzyszyły wysięgniki, oświetlenie, mikrofony… zasadniczo całe spektrum dodatków, które nie pozostały bez wpływu na końcowy obraz.

iPhone 15 Pro Max 4
fot. ianzelbo

Niezależnie od powyższego, trzeba oddać smartfonom Apple to, że w temacie wideo nie mają sobie równych w smartfonowym światku. Można negować firmę za wiele działań, również tych związanych z fotografią, ale wideofilmowanie iPhonem zwyczajnie pokonuje konkurencje. Jako ciekawostkę dodam tylko, że całość była kręcona przy wykorzystaniu aplikacji Blackmagic Camera, która jest dostępna za darmo w App Store.