Zamawianie jedzenia przez aplikację dobrze znamy. Szybkie zakupy spożywcze dowożone w 15 minut też nie są już nowością, a z większymi dostawami również nie ma żadnego problemu. A co gdybyśmy nie musieli nawet tworzyć listy zakupów?
Czy nam się to podoba, czy nie, sztuczna inteligencja za chwilę będzie już wszędzie. Jest elementem najpopularniejszego oprogramowania i będzie odgrywać kluczową rolę w obsłudze samochodów czy też napędzać towarzyszące nam w domu roboty… mógłbym wymieniać jeszcze długo. Prawdopodobnie nie ma nawet jednego segmentu, przy którym nie mówiłoby się o AI.
Zakupy spożywcze do tej pory nie były często łączone ze sztuczną inteligencją, ale w najbliższym czasie zapewne się to zmieni. Do gry wchodzi bowiem Walmart, amerykański gigant sprzedaży detalicznej, który wspólnie z Microsoftem wprowadza w życie swój pomysł rozwój kanału e-grocery.
Walmart wdraża wyszukiwarkę opartą o AI. e-grocery idzie w przyszłość
Gdy największa na świecie – zatrudniająca ponad 2 miliony osób – sieć hipermarketów postanawia podjąć się jakiegoś przedsięwzięcia, można mieć pewność, że będzie to efektowne działanie. Walmart nawiązał współpracę z Microsoftem. Przy wykorzystaniu nieprawdopodobnych możliwości infrastruktury chmury Azure oraz rozwiązań OpenAI stworzono narzędzie, które pomoże klientom w zakupach.
Mimo że Walmart nadal opiera swoją działalność o hipermarkety i tradycyjną sprzedaż stacjonarną, to właśnie przed kanałem e-commerce rysuje się perspektywa dynamicznych wzrostów. W 2023 roku firma zanotowała przychody w wysokości 611 miliardów dolarów – 82 miliardy przyniósł sklep internetowy. Przy tej okazji warto przytoczyć ciekawe dane pochodzące z amerykańskiego Biura Statystyki Pracy, które mówią, że rodziny w USA spędzają sześć godzin tygodniowo na planowaniu i zakupach produktów niezbędnych w domu.
Walmart chce, aby wdrażane przez firmę rozwiązania oparte o duże modele językowe (LLM) znacznie skróciły ten czas. Podczas wystąpienia, które odbyło się na targach CES 2024, zaprezentowano zupełnie nową wyszukiwarkę opartą na sztucznej inteligencji. Została ona tak zaprojektowana, aby zrozumieć kontekst zapytania klienta i wygenerować spersonalizowane wyniki. Przykład, do tej pory, chcąc zaprosić do domu znajomych do wspólnego obejrzenia meczów, trzeba było samodzielnie zrobić listę zakupów, a więc należało wyszukać po kolei poszczególne produkty. Teraz wystarczy wpisać w wyszukiwarkę „Co będzie mi potrzebne, aby obejrzeć mecz ze znajomymi?”.
Oczywiście sztuczna inteligencja będzie w stanie zasugerować więcej propozycji niż tylko słone przekąski. Ucząc się nawyków zakupowych klienta, znając jego historię zakupów, z pewnością będzie w stanie pobić skutecznością niejednego doradcę w sklepie, a po drugim z rzędu zapytaniu „co kupić na finał mistrzostw świata” zaproponuje też nowy telewizor.
O tym, jak ważna dla obu firm jest dalsza współpraca na polu generatywnej sztucznej inteligencji – w kontekście handlu detalicznego – świadczy fakt, że na scenie podczas prezentacji Walmartu pojawił się sam Satya Nadella. W notce prasowej odnoszącej się do prezentacji Microsoft mówi o zapoczątkowaniu nowego sposobu robienia zakupów, a mianowicie przejściu od „przewijania wyników wyszukiwania” do „odnajdywania wyników”, co sprawi, że zakupy online staną się przyjemniejsze i bardziej intuicyjne.
Generatywna AI faktycznie zmienia sposób, w jaki korzystamy z serwisów internetowych. Muszę przyznać, że wpisywanie zapytań przy użyciu języka naturalnego, zamiast słów kluczowych, jest bardzo wygodne i o wiele bardziej intuicyjne. Widzę w tym olbrzymią szansę na zwiększenie sprzedaży w sklepach internetowych, co oczywiste, dostrzegł to też Walmart.
Raczej nie nazwałbym tego rewolucją, ale istotnym krokiem naprzód. Mogę sobie tylko wyobrazić o wiele więcej jedzenia i innych produktów sprzedawanych w sklepach, w których po prostu wpiszę „Robię przyjęcie dla 6 osób w klimacie hawajskim”. A wtedy sklep wygeneruje listę, którą tylko przejrzę i jednym przyciskiem zatwierdzę zakup. Po kilku godzinach kurier dostarczy zamówione produkty.
Przydatne technologie w e-commerce. Jak sztuczna inteligencja wspiera internetowych sprzedawców?
O ile Walmart operuje głównie w USA, o tyle nie widzę przeszkód, aby podobne rozwiązania nie przyjęły się w Polsce. W naszym kraju wciąż rozwijają się platformy zarówno do szybkich zakupów dostarczanych w ciągu 15 minut od zamówienia, jak i większe internetowe supermarkety oferujące produkty spożywcze, chemię gospodarczą czy nawet alkohol. Polacy uwielbiają nowe technologie, a segment e-grocery wydaje się idealny do wdrożenia pomysłów Walmartu i Microsoftu w życie. Co więcej, przewiduje się, że wartość polskiego rynku zakupów spożywczych online wyniesie 3,7 mld zł w 2024, 4,4 mld zł w 2025 i 5,2 mld zł w roku 2026. Potencjał do wzrostu jest zatem spory, a konkurencja rośnie.
Myślę, że generatywna AI zostanie bardzo szybko wdrożona przez potentatów polskiego rynku e-commerce, ponieważ oferuje klientom dokładnie to, czego oczekują — wygody, oszczędności czasu i jeszcze raz wygody.