Platformę X czekają w tym tygodniu zmiany (wiele osób już może je nawet zobaczyć). W trosce o prywatność użytkowników platforma ukryje możliwość podglądania polubień innych użytkowników.

Zmiana może się wydawać blachą i nieistotną. Okazuje się, że wcześniej podglądanie lajków stanowiło dla wielu osób spory problem. Dotyczy to zwłaszcza osób reprezentujących firmy, polityków, celebrytów oraz wszystkich tych, którzy są dobrze rozpoznawalni.

Kilkukrotnie słyszeliśmy o tym, jak takie osoby wpadały w nie lada problemy, gdy lajkowały posty przeciwników politycznych, niewybredne lub krzywdzące posty, a nawet materiały erotyczne. Platforma X chce skończyć z ocenianiem i niszczeniem reputacji na podstawie rozdawanych lajków.

Na iksie nie będziesz już widzieć cudzych lajków

Twitter X

Nie raz zdarzyło mi się kliknąć serduszko pod czyimś postem, a potem to odklikać z wypowiedzianymi w myślach słowami „ale cringe, kogo ja polajkowałem!”. Przypomina mi się też głośna sprawa zza wielkiej wody, gdzie jeden z senatorów lajkował naprawdę mocne treści NSFW wdzięczących się kobiet. Oczywiście jego polityczni przeciwnicy wykorzystali sytuacje i zrobili z tego niezłą dramę. Okazuje się, że ocenianie ludzi przez pryzmat lajków to spory problem, który potrafi niszczyć wizerunek.

Dlatego w trosce o prywatność i bezpieczeństwo użytkowników, zwłaszcza tych, którzy muszą dbać o swoją markę, możliwość podglądania lajków innych osób zostaje usunięta. U sporej części osób funkcja już została usunięta. Wcześniej taka funkcja dostępna była jako opcja dla użytkowników subskrypcji premium.

Jak donosi konto inżynierów X, nadal będziemy mogli zobaczyć posty, które sami polubiliśmy. Nie zobaczą tego jednak ani obcy, ani nasi znajomi. Liczby polubień i innych interakcji dotyczących naszych postów będą dalej widoczne i wyświetlane w powiadomieniach. Nie będziemy jednak widzieć, kto polubił inny post. Nasze interakcje w tym polubienia dalej będzie widział jednak autor postu.

Szczerze powiedziawszy, faktycznie mógł to być spory problem. Sam nie raz sprawdzałem, kto polubił dany post i na tej postawie oceniałem, a nawet blokowałem użytkowników. Jak sądzicie, czy to dobry ruch? Z drugiej strony, to kolejna rzecz, za którą płacili użytkownicy premium, a dziś trafia ona do wszystkich.