Cyrku z rebrandingiem Twittera w X ciąg dalszy. Tym razem mieliśmy do czynienia z problemami portalu Elona Muska z Apple i ich polityką dotyczącą sklepu App Store.
Myśl o rebrandingu musiała pojawić się w głowie Elona Muska już jakiś czas temu, bo w kwietniu zmienił on nazwę Twitter, Inc. na X Corp. To jak jest on realizowany, jest jednak zaprzeczeniem wszystkich zasad i dobrych praktyk dotyczących tego typu zmian. Kilka dni temu serią twittów (iksów?), bez wydawałoby się żadnej strategii, zmienił on nazwę i logo serwisu. To ostatnie zdążyło się zresztą już zmienić kolejny raz.
- iPhone 15 vs iPhone 14 Pro porównujemy wydajność smartfonów Apple
- dailyweb rekrutuje szukamy doświadczonego sprzedawcy
- Google Doodle celebruje 25-lecie wyszukiwarki
- macOS Sonoma instalujemy najnowszą aktualizację
- CMF Nothing uruchomiło nową markę
Rebranding Twittera – kłopoty, kłopoty Elona

Tak przeprowadzony rebranding musiał przysporzyć problemów, zwłaszcza że wybrano tak niewyróżniającą się nazwę i podobne jej logo. Eksperci od prawa patentowego już zapowiadają, że portal Elona Muska zostanie pozwany za naruszenia praw autorskich. Musk planuje, żeby X był bardzo uniwersalnym narzędziem, a znaki towarowe z tą literą mają zarejestrowane takie firmy jak, chociażby Microsoft i Meta. Ta ostatnia ma nawet od 2019 zarejestrowany znak towarowy „X”, obejmujący dziedziny, takie jak oprogramowanie i media społecznościowe.
Dość niespodziewane kłopoty uderzyły Muska wczoraj rano ze strony Apple. Od rana w Internecie mogliśmy obserwować kolejne osoby, które chwaliły się tym, że ich Twitter ma już nową ikonę, bądź nazywa się X. W App Store aplikacja wciąż nazywała się jednak Twitter, łamiąc tym samym regulamin sklepu. Aplikacja w App Store powinna mieć bowiem tę samą nazwę, która wyświetla się w ekranie głównym. Tego nie dało się jednak osiągnąć, bo… Apple nie pozwala na nazywanie aplikacji jedną literą.
Dla Apple są równi i równiejsi
Gdy połowa Twittera iksa zastanawiała się, jak co zrobi Musk, by rozwiązać ten problem, niespodziewanie X stał się Xem. Najwyraźniej Apple ugiął się i zmienił zasady dla portalu Elona Muska. To jeszcze jakiś czas temu było nie do pomyślenia. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku ówczesny CEO Twittera oskarżył Apple o grożenie usunięciem aplikacji Twittera z App Store. Po spotkaniu z dyrektorem generalnym Apple Timem Cookiem, Musk powiedział później, że było to zwykłe „nieporozumienie”. Najwyraźniej stosunki między Twitterem, a Apple się mocno ociepliły.
Jestem bardzo zawiedziony, że Apple ugięło się i dla Twittera zmieniło zasady. Szkoda, że duże firmy nie muszą się zmagać z wyzwaniami stojącymi przed mniejszymi organizacjami. Tutaj ode mnie spory minus dla Apple.
Esencja komedii, czyli nowe logo nowego Twittera, zmieniane przez Muska 3 razy