Sonos zadaje ostateczny cios użytkownikom systemu operacyjnego Android. Właśnie zapowiedziano wycofanie funkcji odtwarzania lokalnych plików audio na swoich głośnikach.
Sonos wraz z zapowiedzią nowego cyklu wydawniczego swoich produktów, nie próżnuje, a ich portfolio produktów systematycznie puchnie w ilość produktów. Mamy do dyspozycji ostatnio wypuszczone głośniki Era 100 i Era 300, ale to nie wszystko. Sporo dzieje się również na linii współpracy z marką IKEA, gdzie w kooperacji wypuszczają ciekawe produkty, meble wyposażone głośniki, takie jak np. lampo-głośnik Symfonisk.
Sonos nie lubi się z Androidem – firma wycofuje funkcję lubianą przez użytkowników
Oczywiście nie samym sprzętem Sonos stoi, dlatego że mają też mocno rozbudowany software, a właściwie aplikację mobilną, która wspiera wszystkie ich produkty, a idąc nawet dalej, pozwala na odtwarzanie, chociażby radia internetowego czy sama serwuje muzykę, wspieraną przez platformy streamingowe. Dotychczas pozwała również na odtwarzanie lokalnych plików audio na platformie Android, ale zgodnie z zapowiedzią, niestety ta funkcja za kilka chwil przestanie być wspierana.
Sonos Sub Mini – nowy subwoofer cylindryczny o ponoć potężnej mocy zaprezentowany
Sonos zapowiedział, że funkcja znana z Androida, służąca do odtwarzania lokalnych plików (On this device), zostanie wyłączona z obsługi. Oficjalna informacja, jaką podaje producent sprzętu premium audio, to, że system operacyjny z zielonym robotem, powoduje, że jej utrzymanie jest dla Sonos coraz bardziej wymagające. Tym samym zachęcają użytkowników, którzy z tej funkcji korzystali, do przeniesienia swojej kolekcji audio z dysku lokalnego do chmury, tak by można było odtwarzać ją zdalnie. Do tego celu można wykorzystać YouTube Music albo własny serwer NAS.
Jak podaje The Verge, w kuluarach o tej decyzji mówi się w kontekście trwającego sporu między Sonos a Google, w kontekście naruszenia patentu Google przez producenta audio. Jak twierdzi The Verge, koszt przegranego procesu może być niewspółmierny z kosztem wycofania opcji odtwarzania lokalnych plików audio przez funkcje On this device, tym bardziej że z funkcji ma korzystać bardzo niewielki procent użytkowników Sonos.
Prawda najpewniej nie wypłynie na wierzch, a nam pozostaną domysły, niemniej pewnie znajdzie się grupa użytkowników, którzy z tej opcji na Androidzie korzystała, tym bardziej że funkcja serwowania lokalnych plików audio, na konkurencyjnym iOS zniknęła już kilka lat temu.
Symfonisk, czyli przed Wami nowy lampo-głośnik od IKEA i Sonos